Nerwowe oczekiwanie na prezentację. Media wskazują przyczynę
Robert Lewandowski po przejściu testów medycznych i podpisaniu kontraktu do 30 czerwca 2026 roku został oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz FC Barcelony. Mistrzowie Niemiec otrzymali za "Lewego" 45 milionów euro plus 5 mln w formie bonusów. Aktualnie "Duma Katalonii" przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie odbywa się tournée wicemistrza Hiszpanii.
Prezentacja polskiego snajpera odbyła się jednak z dwudniowym opóźnieniem. Hiszpańskie media sugerują, że mogło chodzić o kwestie podatkowe związane z transferem "Lewego". W Katalonii obowiązuje bowiem podatek majątkowy wynoszący 2,5 procent. Kapitan Biało-Czerwonych natrafił więc na dodatkowe formalności - musiał zadeklarować wysokość swojego majątku, a następnie odprowadzić od niego odpowiednią kwotę.
Debiut i "prawdziwa" prezentacja przed nami
Według "Mundo Deportivo" ten fiskalny szczegół omal nie zrujnował operacji i dlatego polski napastnik nie trenował z drużyną po przybyciu Miami, odbywając jedynie indywidualne sesje na siłowni.
Wszystko skończyło się jednak happy endem - Lewandowski został zaprezentowany jako nowy piłkarz "Blaugrany", choć kataloński klub zapewnia, że "prawdziwa" prezentacja będzie miała miejsce na Camp Nou po powrocie do Hiszpanii.
Lewandowski trenuje już z drużyną, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, by zadebiutował w starciu z "Królewskimi", które odbędzie się w niedzielę o godzinie 5.00 polskiego czasu.
Czytaj także:
![Robert Lewandowski](//static.prsa.pl/images/3a069547-2155-4f0c-9320-fbbdd85b6300.jpg)