Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Natalia Jasińska 22.07.2022

Nieludzkie zachowanie Kremla. Trwa deportacja ukraińskich dzieci do Rosji

Ukraińskie władze poinformowały, że Rosja oficjalnie deportowała 5100 ukraińskich dzieci. Jednak trzeba mieć na uwadze to, że  w rzeczywistości te liczby są większe. Z informacji wynika również, że Ukrainie udało się ściągnąć do kraju 46 z nich. Jest to jednak długi i trudny proces.

Ukraińskie instytucje nie mają dostępu do okupowanych terytoriów, dlatego w poszukiwaniu dzieci współpracują z organizacjami międzynarodowymi - powiedziała Daria Herasymczuk, pełnomocnik prezydenta ds. praw dziecka.

Dekret Putina 

Wśród 5100 deportowanych ukraińskich dzieci są sieroty lub dzieci pozbawione opieki rodzicielskiej, są też dzieci deportowane razem z rodzicami lub bliskimi.

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret ułatwiający uzyskiwanie obywatelstwa rosyjskiego ukraińskim dzieciom, zwłaszcza sierotom. Niedawno Rosjanie wywieźli na swoje terytorium 108 ukraińskich dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej z obwodu donieckiego i umieścili je w rodzinach adopcyjnych.

Zbrodnie wojenne Federacji Rosyjskiej

Z kolei Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR) znalazło dowody na to, że operacje wojskowe Rosji na Ukrainie mogą stanowić zbrodnie wojenne oraz zbrodnie przeciwko ludzkości. "Na podstawie prowadzonych działań ODIHR znalazło wiarygodne dowody na to, że operacje wojskowe Federacji Rosyjskiej w okresie sprawozdawczym charakteryzowało ogólne lekceważenie podstawowych zasad rozróżnienia, proporcjonalności i środków bezpieczeństwa, przewidzianych przez międzynarodowe prawo humanitarne (MPH), które można utożsamiać ze zbrodniami wojennymi i zbrodniami przeciwko ludzkości" - napisali autorzy "raportu tymczasowego w sprawie doniesień o naruszeniach międzynarodowego prawa humanitarnego i międzynarodowego prawa praw człowieka na Ukrainie".

Zaznaczyli, że wojska rosyjskie przyczyniły się do katastrofy humanitarnej, która nasiliła się w wyniku rosyjskiego ataku na Ukrainę. "W raporcie ODIHR udokumentowano przypadki ataków, które można potraktować jako poważne naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego, i mogą zostać one zakwalifikowane jako zbrodnie wojenne Federacji Rosyjskiej. Wśród nich jest między innymi atak na Teatr Dramatyczny w Mariupolu czy na dworzec kolejowy w Kramatorsku, a także liczne ataki na szkoły oraz szpitale, co jest wyraźnym naruszeniem ich statusu chronionego na mocy prawa międzynarodowego" - napisali autorzy w raporcie.

Autorzy wyrazili również zaniepokojenie "oblężeniem ukraińskich miast i miasteczek przez siły zbrojne Rosji, które uniemożliwia bezpieczne wydostanie się stamtąd ludności cywilnej i naraża ją na kolejne masowe ataki". Jak podkreślili, są również zaniepokojeni niezdolnością sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej do zapewnienia szybkiego i niezakłóconego przepływu pomocy humanitarnej, co przyczyniło się do zaostrzenia kryzysu humanitarnego z naruszeniem prawa międzynarodowego - zaznaczyli.

Czytaj więcej:

nj