Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 16.01.2011

"Rosjanie wielokrotnie łamali ustalenia"

Akredytowany przy rosyjskiej komisji badającej katastrofę smoleńską Edmund Klich przyznaje, że dopiero na konferencji Putina dowiedział się iż podstawą śledztwa będzie 13 załącznik konwencji chicagowskiej
Edmund Klich, akredytowany przedstawiciel Polski przy MAK badającym katastrofę smoleńską zaprezentował swoją książkę Bezpieczeństwo lotów w transporcie lotniczym, napisaną we współpracy z płk. pilotem Jerzym Szczygłem.Edmund Klich, akredytowany przedstawiciel Polski przy MAK badającym katastrofę smoleńską zaprezentował swoją książkę "Bezpieczeństwo lotów w transporcie lotniczym", napisaną we współpracy z płk. pilotem Jerzym Szczygłem.Fot.PAP/Leszek Szymański

Klich podkreślł, że Rosjanie wielokrotnie łamali postanowienia załącznika między innymi nie dostarczając dokumentów.

Płk.Klich powiedział w TVN24, że również nie widział oficjalnego dokumentu ze strony polskiej, w którym nasz rząd decydowal się czy zgadzałby na zastosowanie załącznia. Jedynie otrzymał dokument, w którym minister obrony narodowej powoływał akredytowanych. Jak wyjaśnił, ponieważ załącznik 13 dopuszcza do jednego akredytowanego, to on jako pierwszy na liście stał się polskim przedstawicielem przy rosyjskim śledztwie.

Mówiąc o sprawie komendy "Odchodzimy", która została wydana przez kapitana Protasiuka na 22 sekundy przed katastrofą, Klich wyraził opinię, że załoga mogła zakładać, że odejdzie z podchodzenia do lądowania na automatycznym pilocie, co nie było możliwe na lotnisku w Smoleńsku z powodu jego ograniczeń technicznych. Dodał, że ta kwestia będzie również badana podczas rekonstrukcji lotu.

Klich ocenił, że Rosjanie celowo nie zaprosili go, mimo że jest akredytowanym przy MAK, na konferencję prasową, na której przedstawili swoją wersję wydarzeń z 10 kwietnia. Według niego bali się, że prócz superlatyw na temat swojego raportu, mogliby usłyszeć też zarzuty w związku z łamaniem załącznika 13.

Według MSWiA, raport polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej będzie gotowy w lutym. Za kilka dni mają zostać ujawnione rozmowy osób przebywających na wieży kontroli lotów na smoleńskim lotnisku 10 kwietnia.

mch