Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Michał Chodurski 18.01.2011

Lot do Smoleńska nie był lotem cywilnym

Kwietniowy lot Tu-154, to był lot państwowy, a nie cywilny - powiedział w TVN24 rzecznik Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO) Denis Chagnon.
Premier Donald TuskPremier Donald Tusk(fot. PAP/Radek Pietruszka)

W rozmowie z Faktami TVN Chagnon podkreślił, że ICAO zajmuje się jedynie lotami cywilnymi. Oznacza to, że ICAO nie przewiduje rozstrzygnięcia sporu między polskim a rosyjskim rządem.

O możliwości zwrócenia się w tej sprawie o ICAO mówił premier Donald Tusk.

Twierdził, że lot rządowego tupolewa do Smoleńska 10 kwietnia był lotem cywilnym i m.innymi dlatego rząd zgodził się na przyjęcie konwencji chicagowskiej jako podstawy prawnej dla śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.

- Dzisiaj wyraźniej niż kiedykolwiek widać, jak użyteczna była konwencja chicagowska jako ramy prawne w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy TU-154 pod Smoleńskiem - mówił premier.

Zdaniem szefa rządu są konkretne zapisy konwencji, które "dają nam scenariusz" do dalszego postępowania.

Między Polską i Rosją istnieje zawarte w 1993 roku porozumienie o wspólnym wyjaśnianiu katastrof samolotów wojskowych. Umożliwia ono pełny udział w śledztwie strony do której należał samolot, który rozbił się na terenie drugiego państwa, sygnatariusza umowy.

Jednak zdaniem rządu: - Po katastrofie pod Smoleńskiem możliwe było albo rozpoczęcie długotrwałych rozmów ze stroną rosyjską w celu ustalenia procedury badania wypadku w oparciu o art. 11 Porozumienia z 1993 roku, albo natychmiastowe podjęcie badań przy wykorzystaniu istniejących międzynarodowych procedur wynikających z tzw. konwencji chicagowskiej.

Rząd już 13 kwietnia zgodził się, na sugestię strony rosyjskiej, by jako podstawę prawną śledztwa przyjąć konwencję chicagowską.

tvn24.pl, mch