Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 20.01.2011

Warszawa: lampiony dla więźniów, listy do Łukaszenki

W stolicy spotkanie z warszawskimi opozycjonistami, akcja wysyłania listów do Aleksandra Łukaszenki i lampiony z życzeniami dla Białorusi.
Jeden z uwięzionych uczestników protestu - pokazuje zza krat znak V.Jeden z uwięzionych uczestników protestu - pokazuje zza krat znak "V".fot. PAP/EPA Tatyana Zenkowicz

Za udział w demonstracjach z 19 grudnia 2010 zatrzymano ponad 700 osób, większość została zwolniona po 10-15 dniach. 30 osób, najważniejsi politycy, kandydaci na prezydenta, aktywiści i dziennikarze są w dalszym ciągu przetrzymywani.

Amnesty International jak dotąd uznała 15 z nich za więźniów sumienia, którzy zostali ukarani tylko z powodu swojego pokojowego korzystania z prawa do zgromadzeń i wolności słowa.

Organizowany przez Amnesty International happening z lampionami rozpocznie się o godzinie 20:00 na Placu Zamkowym w Warszawie. Dwie godziny wcześniej, o godzinie 18 restauracji Karmnik na ul. Piwnej będzie można spotkać się z białoruskimi opozycjonistami. Będą tam pisane listy do Aleksandra Łukaszenki. Listy do prezydenta Białorusi można też pisać na stronie internetowej www.listnabialorus.pl.

Demonstracje w Mińsku

W czwartek białoruska opozycja zorganizowała akcje solidarności z politykami przetrzymywanymi w aresztach. Minął bowiem miesiąc od czasu zorganizowania demonstracji opozycji po wyborach prezydenckich.

W niewielkiej pikiecie pod budynkiem KGB w Mińsku uczestniczyli bliscy i znajomi osób przetrzymywanych w aresztach, którzy trzymali ich porterty. Daria Korsak - żona opozycyjnego aktywisty Aleksandra Atroszczenkoua powiedziała Polskiemu Radiu, że przyszła na akcję, gdyż mąż już od miesiąca jest w areszcie KGB. - Przyszłam go wesprzeć - dodała Daria.

Druga podobna akcja z udziałem kilkudziesięciu osób odbyła się w pobliżu Placu Niepodległości. Ludzie zapalili świece i znicze pod miejscowym kościołem św.św. Szymona i Heleny. Uczestnicy akcji domagali się wypuszczenia opozycjonistów na wolność.

Według nieoficjalnych informacji, po obu akcjach opozycji funkcjonariusze białoruskich służb zatrzymali w sumie od kilku do ponad 20 osób. Milicja tych informacji na razie nie potwierdza.

Tymczasem w siedzibie opozycyjnej partii Białoruski Front Narodowy zorganizowano wystawę fotograficzną poświęconą demonstracji opozycji po wyborach prezydenckich. Odtworzona została w wielkości naturalnej cela z aresztu. Jest też deska napisami w różnych językach, wyrażających solidarność. Jeden z napisów po polsku brzmi: "Mińsk-Warszawa - wspólna sprawa".

agkm