Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 21.01.2011

Muszyna: nie chcą sądzić lekarzy, bo się z nimi znają

Sędziowie Sądu Rejonowego w Muszynie nie chcą prowadzić sprawy przeciwko lekarzom, oskarżonym o narażenie utraty życia 12-letniego kolonisty.

Do tragedii doszło ponad dwa lata temu w Szczawniku. Podczas zabawy na boisku chłopca przygniotła metalowa bramka. Mimo reanimacji i przetransportowania do sądeckiego szpitala, chłopiec zmarł. Sędziowie zrezygnowali z prowadzenie procesu, powołując się na znajomość osobistą bądź zawodową z oskarżonymi - tłumaczy rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, Bogdan Kijak.

Jak dodaje, jeżeli Sąd Okręgowy uzna, że takie przesłanki zachodzą wobec wszystkich sędziów z Muszyny, to przekaże sprawę do rozpoznania innemu Sądowi Rejonowemu.

Akt oskarzenia dotyczy pięciu lekarzy. Troje z nich to pracownicy szpitala w Krynicy, a dwoje pogotowia ratunkowego. Zgodnie z zarzutami aktu oskarżenia, błędy lekarzy polegały na zleceniu niewłaściwych badań, zaniechaniu zabiegów mających uratować dziecku życie, oraz na nieprawidłowościach w transporcie rannego dziecka.
Oskarżeni lekarze nie przyznają się do winy. Grozi im od kary grzywny do roku więzienia.

to