"Trzy tygodnie zajęło Barcelonie uruchomienie niszczarki. (...) Polak strzelił dwa gole i nabiera tempa. Barcelona pokonała Real Valladolid nisko biorąc pod uwagę to, co działo się na Camp Nou, zwłaszcza w miażdżącej pierwszej połowie" - pisze "Mundo Deportivo", które nazwało "Lewego" także "latającym Polakiem", nawiązując do ekwilibrystycznego strzału przy pierwszym golu w meczu z Valladolid.
Z kolei "Sport" zwrócił uwagę na okoliczności, w jakich kapitan reprezentacji Polski otworzył swoje konto bramkowe na Camp Nou. "Lewandowski strzelił pierwsze bramki przed swoją nową publicznością. I na oczach jednego z najlepszych napastników wszech czasów, jakim jest Ronaldo" - pisze kataloński dziennik, przywołując postać słynnego Brazylijczyka - niegdyś napastnika m.in. Barcelony i Realu Madryt, a obecnie właściciela Realu Valladolid.
La Liga: Lewandowski chwalony także w Madrycie
Pochwał Lewandowskiemu nie szczędziła również madrycka prasa. "Polski napastnik z dwoma golami i dwoma strzałami w słupek poprowadził Barcelonę, która nabiera kształtów, jakich chce trener. Pedri i Sergi Roberto dopełnili dzieła z bezsilnym Realem Valladolid" - pisze "AS", nazywający napastnika "Blaugrany" "polską lokomotywą", do której "przyczepiła się" reszta zespołu.
Na coraz lepszą współpracę "Lewego" ze skrzydłowymi Barcelony zwróciła uwagę "Marca". "Pierwsza połowa była wymarzona dla Barcelony. Bardzo dobra presja, szybka gra od pierwszego gwizdka, dwa sztylety na skrzydłach w postaci Dembele i Raphinhi oraz łowca bramek z przodu, czekający na swoją okazję" - pisze dziennik z Madrytu.
Robert Lewandowski błyskawicznie zaadaptował się do gry w Hiszpanii. Po trzech meczach Polak ex aequo z Borją Iglesiasem przewodzi klasyfikacji najlepszych strzelców La Liga z czterema golami na koncie. Kolejna okazja, by poprawić dorobek już w sobotę, kiedy Barcelona w hicie kolejki na wyjeździe zmierzy się z Sevillą. Początek meczu o godz. 21.
Czytaj także:
