Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Mateusz Brożyna 23.09.2022

Liga Narodów. Polacy wygwizdani po meczu z Holandią. Michniewicz: pamiętajmy o klasie rywala

Reprezentacja Polski przegrała na PGE Narodowym w przedostatniej kolejce Ligi Narodów z Holandią 0:2. - Trzeba jednak pamiętać, że Holandia to jedna z najlepszych drużyn w Europie. Jedzie na mundial trochę z innej pozycji niż my, w wielu rozgrywkach i turniejach uchodzi za faworyta - powiedział na konferencji prasowej selekcjoner kadry Czesław Michniewicz. 

Trener kadry przyznał, że nie tak wyobrażał sobie spotkanie na PGE Narodowym

- Z mojego punktu widzenia, jako osoby, która jest odpowiedzialna za przygotowanie i wybór strategii, to mam wiele zastrzeżeń, jak się ten mecz ułożył i potoczył. Trzeba jednak pamiętać, że Holandia to jedna z najlepszych drużyn w Europie. Jedzie na mundial trochę z innej pozycji niż my, w wielu rozgrywkach i turniejach uchodzi za faworyta, nawet kandydata do wygrania, a my - choć też mamy swoje ambicje - to jednak jesteśmy w innym miejscu - powiedział Czesław Michniewicz

Polska przegrała z Holandią. Czesław Michniewicz: do Walii jedziemy z nożem na gardle

Selekcjoner zwrócił również uwagę na jedną z sytuacji Polaków, po której Biało-Czerwoni powinni zdobyć bramkę. 

- Holendrzy może nie stworzyli wiele klarownych okazji, ale składnych akcji przeprowadzili dużo więcej, a my zdecydowanie za mało. Poza tym w podobny sposób, jak dziś drugiego gola, straciliśmy już trzecią bramkę w Lidze Narodów, czyli po stracie piłki na własnej połowie. Z drugiej strony, grając przeciw takiej drużynie, takie sytuacje, jaką miał na początku drugiej połowy Arek Milik trzeba strzelić - dodał. 

Po końcowym gwizdku na PGE Narodowym reprezentację Polski żegnały... gwizdy kibiców. - Z punktu widzenia kibica, jak reprezentacja, czyli jego ukochana drużyn przegrywa, to zawsze jest zawód, i stąd mogę zrozumieć te gwizdy. Zresztą zapłacili za bilety, mają do tego prawo, ale jednak o klasie rywala też należy pamiętać - przyznał trener. 

Porażki Polski i Walii z Belgią (1:2) sprawiły, że sytuacja na dole tabeli grupy A4 Ligi Narodów nie zmieniła się. Polacy nie mogą przegrać w Cardiff, bo w innym przypadku spadną z najwyższej dywizji tych zmagań.

- Jedziemy do Walii z nożem na gardle, ale liczyliśmy się z tym, że tak może być, bo z Holandią nie wygraliśmy chyba 43 lata i ten problem nie pojawił się dziś. Mimo to wszystko zależy od nas, nie musimy liczyć na nikogo innego. Nie jest łatwa sytuacja, ale musimy sobie poradzić - zaznaczył Michniewicz. 

Liga Narodów. Kiedy i o której mecz z Walia - Polska? 

Po 5. kolejkach Ligi Narodów Biało-Czerwoni zajmują trzecie miejsce. Do końca rywalizacji pozostało jedno spotkanie - z Walią w Cardiff (25 września, godz. 20.45). 

Posłuchaj
00:47 Michniewicz o porażce.mp3 Dlaczego czwartkowe spotkanie zakończyło się takim, a nie innym wynikiem - tłumaczy selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz (IAR)

Poprzednią edycję turnieju wygrali Francuzi, którzy pokonali w Mediolanie Hiszpanów 2:1. W pierwszej odsłonie tych rozgrywek najlepsi okazali się Portugalczycy. Finał odbywał się w Porto, gdzie wygrali 1:0 z Holandią.

Stawką turnieju są punkty w rankingu FIFA, a także możliwość kwalifikacji do mistrzostw Europy. Udział w Euro 2024 przysługuje zwycięzcy zmagań w każdej z trzech dywizji.

Posłuchaj
00:29 CM.mp3 Polska - Holandia. Selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz podkreśla, że jego gracze mieli problemy z wykreowaniem wielu groźnych sytuacji (IAR)

Czytaj także:

red/ŁNP/PAP/IAR