Rosyjskie pociski uderzyły w poniedziałek rano m.in. w Kijów, Zaporoże oraz w miasta obwodów dniepropietrowskiego i mikołajowskiego. Regionalne władze na zachodzie kraju, we Lwowie, w Tarnopolu i Chmielnickim, powiadomiły o uruchomieniu systemów obrony przeciwrakietowej i wybuchach. W wyniku ataku na centrum Kijowa zginęło co najmniej osiem osób, a 24 zostały ranne. Zbierane są dane o stratach cywilnych w innych regionach kraju.
"To oczywiście był rewanż"
Na antenie Polskiego Radia 24 do sytuacji na Ukrainie odniosła się Agnieszka Legucka. Jak wskazała, dzisiejsze ataki na ukraińskie miasta "to oczywiście był rewanż za brawurowy atak na most Krymski".
- Można było się spodziewać, i tak też przewidywaliśmy, że ponieważ bardzo mocno zabolał Władimira Putina ten symboliczny atak na jego dumę, na osobiście otwarty przez niego most, będzie musiał jakoś zareagować - oceniła.
- Z racji tego, że nie mógł zareagować tymi zapowiadanymi atakami nuklearnymi, uderzył w ludność cywilną, próbując tłumaczyć to atakami na cele wojskowe i na tak zwaną "infrastrukturę krytyczną", rzekomo wojskową - wskazała. - Widzieliśmy jednak, jak to wyglądało, tutaj ucierpiała przede wszystkim ludność cywilna - podkreśliła.
"Dramatyczna próba odzyskania twarzy"
Zaznaczyła, że "to pokazuje słabość tego państwa, słabość działań władz rosyjskich". - Państwo to jest państwem działającym jak terroryści, którzy uderzają, próbując wywołać strach, osłabić morale społeczeństwa ukraińskiego, które od początku wojny konsoliduje się bardzo silnie wokół władz - dodała. Podkreśliła, że "była to dramatyczna próba odzyskania twarzy ze strony władz rosyjskich".
Więcej w nagraniu.
25:14 legucka.mp3 Agnieszka Legucka: to dramatyczna próba odzyskania twarzy (Polskie Radio 24)
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Paweł Lekki
Gość: Agnieszka Legucka, analityk PISM
Data emisji: 10.10.2022
Godzina: 19:35
ZOBACZ TAKŻE: Ile jeszcze będzie trwała wojna na Ukrainie?
jb/kor