Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Radosław Różycki 31.01.2011

Egipcjanie demonstrują też w Warszawie. Pikieta przed ambasadą

Przed ambasadą Egiptu w Warszawie protestuje kilkudziesięciu Egipcjan. Domagają się odejścia prezydenta Hosni Mubaraka.
Zamieszki w EgipcieZamieszki w Egipciefot. PAP/EPA/AHMED YOUSSEF

"Egipcjanie w Polsce żądają procesu kata Mubaraka" - głosi napis na jednym z transparentów.

Protestujący Egipcjanie trzymają flagi narodowe i transparenty z napisami: "Wolność, demokracja, rewolucja", "Precz z Mubarakiem"; część napisów jest w języku arabskim.

Jeden z protestujących, Mohammed Daruish powiedział PAP, że Egipcjanie mają dość reżimu urzędującego prezydenta. "Mam 28 lat i przez całe moje życie znam tylko jedną prezydenturę. W Egipcie mamy konstytucję, ale nikt jej nie przestrzega, nikt nie przestrzega też praw człowieka. Ludzie nie mają pracy, a ekonomia idzie w dół" - mówił.

W miejscu protestu jest policja, która pilnuje porządku.

Egipcjanom towarzyszy kilkunastu Polaków, którzy popierają protesty antyprezydenckie w Egipcie.

Od tygodnia trwają w Egipcie masowe protesty przeciwko m.in. bezrobociu, złym warunkom życia i rosnącym cenom. Demonstranci domagają się także dymisji rządzącego od 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka.

W demonstracjach zginęło ponad sto osób. W kraju obowiązuje godzina policyjna. W sobotę egipski rząd oficjalnie podał się do dymisji, nowy nie został jeszcze powołany. W odczytanym w telewizji liście do nowo powołanego premiera Ahmeda Mohammeda Szafika Mubarak domaga się od szefa rządu m.in., by ten "przywrócił wiarę w egipską gospodarkę", zachowując przy tym system dopłat państwowych, oraz by "zwalczał wszelkie przejawy korupcji".

rr