Polscy prokuratorzy wojskowi wyruszyli w podróż do Moskwy, gdzie zapoznają się z dokumentacją śledztwa smoleńskiego. Będą też brać udział w przesłuchaniach między innymi kontrolerów lotu smoleńskiego lotniska. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej powiedział, że dwóch polskich prokuratorów w pierwszym tygodniu wizyty w Moskwie zapozna się ze zgromadzonym w toku rosyjskiego śledztwa materiałem dowodowym.
Przesłuchania odbędą się w drugim tygodniu wizyty polskich prokuratorów. Nasi śledczy wskażą też najważniejsze dokumenty dla polskiego śledztwa, o które po powrocie będzie mogła się ubiegać strona polska. Zapewnił, że zgodnie z przepisami prokuratorzy nie będą mogli przyjechać do kraju wraz z dokumentami.
Współpraca będzie lepsza?
Minister Kwiatkowski liczy na usprawnienie współpracy rosyjsko - polskiej.
Zarazem minister Kwiatkowski liczy też, że polscy prokuratorzy poruszą kwestię sprowadzenia do Polski wraku tupolewa.
Premier Donald Tusk kilka dni temu powiedział, że do tej pory nie miał żadnego sygnału, który by kwestionował zapowiedzi, że Rosjanie są zainteresowani tym, aby przed 10 kwietnia szczątki samolotu znalazły w się Polsce.
10 mln rubli na badania
Ok. 10 mln rubli przeznaczył rząd Rosji na przeprowadzenie ekspertyzy "obiektów biologicznych", znalezionych na miejscu katastrofy samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem - powiadomiła w poniedziałek agencja ITAR-TASS, powołując się na rozporządzenie rządu.
Suma 9 mln 828 tysięcy rubli (ok. 950 tys. złotych) z rządowego funduszu rezerwowego na zapobieganie sytuacjom nadzwyczajnym i likwidację skutków klęsk żywiołowych ma zostać wyasygnowana w pierwszym kwartale roku.
Środki te, jak pisze ITAR-TASS, mają być przeznaczone na przeprowadzenie "badań molekularno-genetycznych przy dokonywaniu ekspertyz sądowo-lekarskich obiektów biologicznych znalezionych na miejscu katastrofy samolotu Tu-154 z 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem, w której zginął prezydent Polski Lech Kaczyński, jego małżonka i osoby towarzyszące".
Badania ma przeprowadzić ośrodek ekspertyz medyczno-sądowych podległy rosyjskiemu Ministerstwu Zdrowia i Rozwoju Społecznego.
rr