Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 31.01.2011

Spadł z 300 metrów i przeżył. Jest tylko trochę podrapany

Mieszkaniec Glasgow, który wspinał się w szkockich górach, przeżył upadek z ponad 300 metrów. Poza kilkoma zadrapaniami nic mu się nie stało.
Spadł z 300 metrów i przeżył. Jest tylko trochę podrapany(fot. sxc.hu)

36-letni Adam Potter wspinał się na szczyt niedaleko najwyższej góry w Wielkiej Brytanii, Ben Nevis. Gdy spadł jego towarzysze wezwali ratowników. Jak opowiada porucznik Tim Barker z załogi śmigłowca, ratownicy po przybyciu na miejsce zobaczyli mężczyznę, który stoi i patrzy na mapę.

"Byliśmy przekonani, że to nie może być mężczyzna, który spadł z wysokości ponad 300 metrów. Polecieliśmy więc na szczyt, by go znaleźć, a po drodze leżały tylko połamane kijki i okazało się, że ten człowiek na dole to jednak on. To było niesamowite" - mówił telewizji BBC jeden z ratowników.

Po upadku Adam Potter wyciągnął mapę, by zobaczyć dokąd spadł. Jak sam mówi, życie uratował mu plecak. "Kiedy spadałem, to nie miałem wrażenia, że mam wiele szczęścia. Ale teraz jak patrzę wstecz, to widzę że miałem go naprawdę dużo".

Pan Potter zapewnia, że wypadek go nie wystaszył i szybko wróci w góry.

mch