Rzecznik armii w oświadczeniu telewizyjnym stwierdził, że Egipcjanie wypowiedzieli swoje żądania, które zostaną wysłuchane. Teraz nadszedł czas, aby pomóc Egiptowi wrócić do normalnego życia - głosi oświadczenie.
Profesor Danecki podkreśla, że Mubarak chce w jak najspokojniejszy sposób doprowadzić do wyborów. Zdaniem arabisty nie należy się spodziewać krwawego stłumienia demonstracji.
- On chce odejść honorowo. Nakazał armii, żeby powoli zaprowadzała porządek - stwierdził arabista. Dodał, że krwawe stłumienie protestów mogłoby oznaczać wpędzenie kraju w długotrwały konflikt, a nawet wojnę domową.
Armia zapowiedziała wcześniej, że nie użyje siły przeciwko demonstrantom i poprze ich uzasadnione żądania. Manifestanci pozytywnie odnosili się do żołnierzy, a nawet ozdabiali kwiatami czołgi, rozlokowane na ulicach.
IAR/to