Zatwierdzona w środę umowa między Agencją Uzbrojenia a konsorcjum PGZ-WWR określa zasady i warunki zawierania umów wykonawczych dotyczących włączenia elementów produkowanych w Polsce - w tym pojazdów i sprzętu łączności - w systemy M142 HIMARS i K239 Chunmoo.
- Konsekwentnie wzmacniamy polskie siły zbrojne - powiedział Błaszczak po zatwierdzeniu umowy. Podkreślił, że do wyrzutni - które zostaną sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych i z Korei Południowej - w Polskiej Grupie Zbrojeniowej zostaną wyprodukowane elementy takie jak m.in. podwozie Jelcza, na którym zostaną osadzone wyrzutnie HIMARS, jak wozy rozpoznawcze, amunicyjne, środki łączności czy bezzałogowe statki powietrzne.
00:32 12036765_1 (1).mp3 Wicepremier Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę na dostawy elementów wyrzutni rakietowych (IAR)
Duże osiągnięcie
- Te wszystkie elementy tworzą jednolitą konstrukcję w postaci artyleryjskich systemów wyrzutni, które bardzo dobrze sprawdzają się na wojnie na Ukrainie. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że jest to broń niezwykle skuteczna. W rękach Ukraińców pozwala odpierać ataki rosyjskie - mówił Błaszczak. Jak zaznaczył, ta broń trafi na wyposażenie Wojska Polskiego bardzo niedługo. - Pierwsze wyrzutnie Chunmoo, osadzone na Jelczach, będą już w przyszłym roku, więc jest to niewątpliwie bardzo duże osiągnięcie - dodał.
Podziękował wszystkim, którzy byli zaangażowani w przygotowanie umowy. - To naprawdę bardzo ważny kontrakt, to drugi kontrakt pod względem wartości, który został skierowany do Polskiej Grupy Zbrojeniowej zaraz po Narwi. A przypomnę, że pierwsza bateria Małej Narwi jest już na wyposażeniu Wojska Polskiego - powiedział szef MON.
Zaznaczył też, że "tak jak zawsze, również ta broń trafi na wschód od Wisły, a więc do 18 i 16 Dywizji". - Dlatego, że zadaniem, które postawiliśmy Wojsku Polskiemu jest obrona każdego skrawka polskiego terytorium - powiedział Błaszczak.
PAP,IAR,Twitter,pkur,kor