- Wszczęta została sprawa karna przeciwko wiceprezes Związku Polaków na Białorusi Renacie Dziemiańczuk za działalność w imieniu niezarejestrowanej organizacji. Sankcje z tego artykułu to do 2 lat pozbawienia wolności - przekazał portalowi PolskieRadio24.pl wiceprezes Związku Polaków na Białorusi Marek Zaniewski.
- W ramach tej sprawy odbyły się wczoraj (14 listopada) przeszukiwania w domach czołowych działaczy Polaków na Białorusi w Grodnie, w Mińsku. W poniedziałek miała też miejsce rewizja w siedzibie ZPB (w Grodnie). Trwała do późnej nocy, do godziny 1 - powiedział działacz ZPB.
- Zabrano z biura ZPB prawie wszystko: bibliotekę szkolną, wszystkie sprzęty. Wyniesiono ponad 160 pudeł różnych rzeczy. Działaczom zabrano telefony. W związku z tym z niektórymi trudno nawiązać kontakt, bo nie mają telefonów, nie mają dostępu do internetu. Staramy się obecnie do nich dotrzeć - zaznaczył Marek Zaniewski.
- W poniedziałek 14 listopada miały też miejsce rewizje u wiceprezes ZPB, Renaty Dziemiańczuk, u Ireny Waluś i jeszcze u kilku innych działaczy z Grodna i z Mińska - zaznaczył Marek Zaniewski.
Czytaj także:
28 listopada będzie proces Andrzeja Poczobuta
To nowe odsłona kampanii przeciwko ZPB. - To kolejna fala represji przeciwko mniejszości polskiej na Białorusi, przeciwko ZPB. To już nie pierwsze tego rodzaju problemy, z którymi się spotykamy. Zaczęło się w 2021 roku od aresztowania Andrzeja Poczobuta, Andżeliki Borys oraz działaczek ZPB z zarządu głównego, które następnie wywieziono do Polski. Andrzej Poczobut nadal znajduje się w więzieniu. Wiemy już, że 28 listopada zaczyna się jego proces - poinformował Marek Zaniewski, wiceprezes ZPB.
- Andżelika Borys, prezes ZPB, jest także figurantką tej sprawy, przebywa w areszcie domowym. Jednak sprawa karna wobec niej nadal się toczy, jest teraz w pewnym zawieszeniu - dodał Marek Zaniewski.
Jak podkreślił Marek Zaniewski, obecnie, jak wiadomo, niszczona jest oświata polska na Białorusi, dwie szkoły polskie zostały zamknięte, niszczone są miejsca pamięci. - To wszystko jest wielką antypolską kampanią, którą prowadzą białoruskie władze - zaznaczył.
Kampania ta jest, jak widać szeroko zakrojona, rozpisana na różne obszary. - To systemowe niszczenie wszystkiego, co polskie na Białorusi - to oświata, kultura historia, represje przeciwko polskim działaczom. To wszystko ze sobą związane. Chcą zniszczyć wszystko, co jest związane z polskością - dodał Marek Zaniewski.
- Oczywiście, że to się nie uda. Ale będą próbować - zaznaczył.
Wcześniej Prokuratura Generalna Białorusi przekazała także, że likwidacji ulec ma spółka Klerigata, powiązana z ZPB. - Ta spółka była podmiotem gospodarczymi ZPB. W tej sprawie będzie zapewne sprawa sądowa w kwestii likwidacji spółki. Szczegółów jeszcze nie znamy - powiedział Marek Zaniewski.
***
Czytaj także:
Łukaszenkowski reżim niszczy polskie miejsca pamięci, cmentarze
W ostatnich miesiącach dochodziło do licznych aktów zniszczeń polskich miejsc pamięci - w tym cmentarzy, miejsc pochówków, na Białorusi, usuwania krzyży. Zniszczono i równano z ziemią polskie miejsca pamięci, w tym pochówków i cmentarzy wojskowych, znajdujące się m.in. w Plebaniszkach, Jodkowiczach, Wołkowysku, Kaczycach, Stryjówce, Mikuliszkach, Surkontach i Piaskowcach.
***
Rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl