Feministki obrzuciły ambasadę bielizną. "Włochy to nie burdel"

Niewielki protest został zorganizowany przed ambasadą tego kraju w Kijowie. Znane z nietypowych działań aktywistki ruchu FEMEN obrzuciły budynek ambasady bielizną żądając ustąpienia - jak mówią - "seksualnego przestępcy" Silvio Berlusconiego. Specjalnie z tej okazji feministki zmieniły swoje główne hasło: "Ukraina to nie dom publiczny" na: "Włochy to nie dom publiczny".

W niedzielę w całych Włoszech odbyły się demonstracje, w których wzięły udział setki tysięcy kobiet domagając się natychmiastowej dymisji Silvio Berlusconiego, w którego rezydencji miały być organizowane przyjęcia z udziałem prostytutek, w tym nieletnich.

IAR, sm