Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Katarzyna Karaś 15.02.2011

Burmistrz przez swoje zaniedbania doprowadził do śmierci psów?

Do Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie trafił akt oskarżenia przeciwko Mirosławowi Obale, burmistrzowi Pieszyc.
Burmistrz przez swoje zaniedbania doprowadził do śmierci psów?(fot. sxc.hu)

Burmistrz miasta Pieszyce Mirosław Obal został oskarżony o to, że w latach 2008-2009 porzucił 36 bezdomnych psów, nad którymi sprawował ustawową opiekę, na terenie firmy "P.H.U. DRAGON Chów i Hodowla Zwierząt Domowych Krzysztof Sawicki" w Dobrocinie koło Dzierżoniowa.

Firma ta w ww. latach świadczyła usługi za publiczne pieniądze w zakresie odłowu, stałego utrzymywania bezdomnych zwierząt oraz zbierania padliny. Nie miała wymaganych prawem zezwoleń na działalność w zakresie schroniska dla zwierząt.

Tym samym burmistrz przekroczył swoje uprawnienia i niedopełnił obowiązku opieki nad bezdomnymi zwierzętami.

Psie cmentarzysko

W dniu 13 maja 2010 r. na terenie posesji firmy "P.H.U. DRAGON" w Dobrocinie, funkcjonariusze policji wykopali szczątki kilkudziesięciu psów. Właściciel firmy nie potrafił wyjaśnić ich pochodzenia.

Mężczyzna został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową w Dzierżoniowie o znęcanie się nad zwierzętam. Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Dzierżoniowie.

"Burmistrz rażąco naruszył prawo"

Prokuratura Rejonowa w Dzierżoniowie, która prowadziła śledztwo w sprawie porzucenia bezdomnych psów przez burmistrza Pieszyc, umorzyła je ostatecznie w grudniu 2010 r., nie dopatrując się jakichkolwiek uchybień w działaniu Mirosława Obala.

W związku z tym Stowarzyszenie Ekostraż skierowało do II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie subsydiarny akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi.

"W sferze faktycznej oskarżamy Burmistrza Pieszyc m.in. o to, że wszystkie czynności, które podejmował on w zakresie publicznego zadania opieki nad bezdomnymi zwierzętami, podpisując i realizując umowy z ww. firmą, rażąco naruszały przepisy prawa ochrony zwierząt i inne przepisy prawa materialnego oraz miały charakter w świadomy sposób pozorowany, mający na celu porzucenie bezdomnych zwierząt byle gdzie i byle jak najtaniej, a nie zapewnienie im ustawowej opieki. Ich efektem było znęcanie się nad zwierzętami za publiczne pieniądze, a jest niemożliwość ustalenia ich ostatecznego losu" - czytamy na stronie Stowarzyszenia Ekostraż.

ekostraz.pl/kk