Minister Obrony Narodowej rozpoczął w poniedziałek trzydniowy pobyt w Korei Południowej. W środę szef MON odwiedzi zakład produkujący samoloty szkolno-bojowe FA-50, które zamówiliśmy dla polskich sił powietrznych.
Pierwszy samolot FA-50 dla Polski
Mariusz Błaszczak będzie uczestniczył w tak zwanym rollout-cie, czyli uroczystym wyprowadzeniu z zakładów KAI Factory pierwszego samolotu dla Polski. Szef resortu obrony w trakcie pobytu w Azji odbywa też polityczne konsultacje.
Za ministrem Mariuszem Błaszczakiem pierwsza sesja spotkań. Odbyły się rozmowy z kierownictwem spółki produkującej czołgi K2, a także rozmowy z doradcą do spraw obronnych prezydenta Korei oraz z ministrem odpowiedzialnym w koreańskim rządzie za zakupy i eksport uzbrojenia produkowanego w tym kraju. Rozmowy dotyczyły między innymi dalszego rozwijania współpracy militarnej między Polską a Koreą.
Współpraca obronna między Polską a Koreą
Ustalono, że ostatniego dnia pobytu wicepremiera w Korei zostanie podpisana umowa powołująca specjalny komitet do spraw współpracy obronnej. Komitet będzie podzielony na sześć zespołów eksperckich, które mają odpowiadać za poszczególne rodzaje uzbrojenia.
Polska kupuje w Korei Południowej czołgi K2 Black Panther, armatohaubice samobierzne K9 Thunder, samoloty FA-50, a także wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe dalekiego zasięgu K239 Chunmoo. Każdy z tych elementów uzbrojenia jest uzupełnieniem wobec innych sprzętów kupowanych przez Polskę, m.in. amerykańskich czołgów Abrams, polskich armatohaubic Krab, amerykańskich myśliwców 5. generacji F-35 czy - również amerykańskich - wyrzutni HIMARS.
IAR/dad