Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 27.02.2011

Szef Kancelarii Premiera utrudniał pracę dziennikarzowi PAP?

Tomasz Arabski nie dopuścił, żeby dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej zadał pytanie dotyczące ustawy reprywatyzacyjnej premierowi Donaldowi Tuskowi.
Premier RP Donald Tusk i premier Izraela Benjamin NetanjahuPremier RP Donald Tusk i premier Izraela Benjamin Netanjahu(fot. PAP/Radek Pietruszka)
Posłuchaj
  • Andrzej Halicki z PO o sprawie
  • Mariusz Błaszczak z PiS o sprawie
  • Marek Wikliński z SLD o sprawie
  • Stanisław Żelichowski z PSL o sprawie
  • Elżbieta Jakubiak z PJN o sprawie
  • Jan Lityński, doradca prezydenta Komorowskiego o sprawie
Czytaj także

Sprawę ujawnił na blogu dziennikarz Polsatu Tomasz Machała. Z jego relacji wynika, że do interwencji Arabskiego miało dojść w trakcie wizyty szefa rządu w Izraelu.

Szef Kancelarii Premiera próbował skłonić dziennikarza do rezygnacji z zadania pytania o reprywatyzację, udało mu się to po rozmowie z prezesem PAP.

"To niedopuszczalne"

Politycy są zgodni, że taka interwencja szefa Kancelarii Premiera była niewłaściwa.

Andrzej Halicki z PO mówi, że interwencja Tomasza Arabskiego była niestosowna, ale na zagranicznych konferencjach premiera nie ma możliwości, żeby wszyscy zadawali pytania. - Oczywistym jest, że pytań dotyczących na przykład spraw wewnętrznych nie powinno się zadawać na takiej konferencji.

W ocenie przewodniczacego klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka, Tomasz Arabski powinien zostać zdymisjonowany za takie działanie na szkodę Kancelarii Premiera. - Jest czymś niedopuszczalnym by cenzurować pytania, jakie powinny być zadawane premierowi.

Marek Wikliński poseł SLD uważa, że interwencja szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego to niedopuszczalne zachowanie. - To jest po prostu skandal, że Szef Kancelarii Premiera wydaje polecenie służbowe prezesowi PAP, aby ten zabronił dziennikarzowi zadania pytania.

Stanisław Żelichowski z PSL uważa, że zachowanie szefa Kancelarii Premiera nie było podyktowane chęcią wpływania na media. - Nie powinno się zdarzyć, zdarzyło się. Powinny zostać wyciągnięte z tego wnioski.

Elżbieta Jakubiak z PJN mówi, że zachowanie Tomasza Arabskiego świadczy o nieprzestrzeganiu demokratycznych standardów. - To są zaniżone standardy, miały być inne, miały być wyższe, a te upadły bardzo nisko.

Jan Lityński, doradca prezydenta Komorowskiego mówi, że jeżeli informacja o interwencji Tomasza Arabskiego jest prawdziwa, to szef Kancelarii Premiera postąpił nieodpowiednio. - Takie interwencje nie powinny mieć miejsca. Wpływanie na treść pytania nie jest dobrą metodą prowadzenia konferencji.

Oświadczenie prezesa PAP

Oświadczenie Prezesa PAP - redaktora naczelnego oddziału PAP Media Jerzego Paciorkowskiego:

"W związku z licznymi pytaniami ze strony różnych mediów informuję, że w czasie wizyty szefa polskiego rządu w Izraelu rozmawiałem telefonicznie z ministrem Tomaszem Arabskim. Rozmowa dotyczyła m.in. problemów reprywatyzacji w kontekście odszkodowań za mienie pożydowskie.

Po tej rozmowie i konsultacjach w Agencji poprosiłem korespondenta PAP o niepodejmowanie tego tematu podczas konferencji prasowej w Izraelu, wychodząc z przekonania, że właściwym miejscem do rozpoczęcia dyskusji na ten temat jest przede wszystkim Warszawa, zwłaszcza że temat ten nie pojawił się w oficjalnych wystąpieniach podczas wizyty w Izraelu. Nie był także przedmiotem zainteresowania dziennikarzy izraelskich, którzy pytań o reprywatyzację nie zadawali".

Premier Donald Tusk zapowiadał 2008 roku, że ustawa reprywatyzacyjna powstanie w ciągu kilku miesięcy.

kk