Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 07.03.2011

Austria nie wyda gen. Divjaka ściganego przez Serbów za zbrodnie wojenne

- Austria nie widzi podstaw do jego wydania - oświadczyło austriackie MSZ o zatrzymanym w Wiedniu generale Jovanie Divjaku.
Artykuł na stronie austriackiego KurieraArtykuł na stronie austriackiego "Kuriera"Fot. kurier.at
Posłuchaj
  • Korespondencja Andrzeja Niewiadowskiego z Wiednia
Czytaj także

- Według naszych ekspertów od prawa międzynarodowego ekstradycja do Serbii jest absolutnie niemożliwa - powiedział minister spraw zagranicznych Austrii Michael Spindelegger austriackiemu "Kurierowi". Rzecznik ministerstwa nazwał te słowa "sygnałem w stronę ludności bośniackiej" i zapowiedział, że w najbliższym czasie dojdzie do spotkania szefów MSZ Austrii i Bośni, pomimo odwołanej z powodu choroby wizyty Spindeleggera w Sarajewie.

Do zatrzymania bardzo popularnego w Bośni Jovana Divjaka doszło w ubiegłym tygodniu na wiedeńskim lotnisku. Divjak jest oskarżony przez Serbię o zaatakowanie konwoju jugosłowiańskiej armii w maju 1992, gdy ustalono już warunki zawieszenia broni i konwój opuszczał Sarajewo pod eskortą wojsk ONZ.

W ataku zginęło według serbskich prokuratorów 42 żołnierzy, 73 zostało rannych. Według danych bośniackich Serbów zginęło 19, liczba rannych jest nieznana. Zaś według Milutina Kukanjaća, głównodowodzącego wojsk jugosłowiańskich który nakazał wówczas wycofanie żołnierzy, tego dnia zginęło sześciu jego podwładnych.

Divjak to urodzony w Belgradzie, w serbskiej rodzinie, jeden z największych bohaterów Bośni. Gdy rozpoczęła się wojna generał jugosłowiańskiej armii wystąpił z niej i przystąpił do Bośniaków, dowodząc później obroną Sarajewa przeciw dawnym kolegom. Trwające 42 miesiące oblężenie stolicy Bośni doprowadziło do śmierci ponad 11 tysięcy osób.

IAR, Reuters, "Kurier",sg