Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Radosław Różycki 12.03.2011

Parlamentarzyści PiS u Kobylańskiego. "To nie jest oficjalna delegacja"

Czterech senatorów PiS uczestniczy w zjeździe organizacji kierowanej przez kontrowersyjnego działacza polonijnego Jana Kobylańskiego.
Strona internetowa Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce ŁacińskiejStrona internetowa Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiejfot. usopal.com

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz krytycznie odniósł się do udziału parlamentarzystów PiS w odbywającym sie w Urugwaju zjeździe kierowanej przez Kobylańskiego Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej.

Według portalu tvp.info, do Montevideo, gdzie odbywa sie zjazd, udał się poseł Bogusław Kowalski oraz czterech senatorów: Ryszard Bender, Czesław Ryszka, Waldemar Kraska i Zbigniew Cichoń. - To nie jest oficjalna delegacja i nie chciałbym, żeby reprezentowali tam Senat - powiedział marszałek Borusewicz. W opinii posła Bogusława Kowalskiego, podtrzymywanie kontaktółw z Polonią na całym świecie, w tym również w Ameryce Łacińskiej, jest jednym z obowiązków parlamentarzysty.

Portal tvp.info przypomina, że kilka lat temu „Gazeta Wyborcza” i „Rzeczpospolita” oskarżyły Jana Kobylańskiego o sfałszowanie zaświadczenia o pobycie w obozie koncentracyjnym i denuncjowanie Żydów w czasie niemieckiej okupacji. Kobylański uważa nieprzychylne publikacje i opinie na swój temat za oszczerstwa. W 2008 złożył pozew w sądzie przeciwko dziewiętnastu politykom i dziennikarzom, zarzucając im zniesławienie.

Według portalu tvp.info, na stronie internetowej Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej Warszawę określa się mianem „tajnej stolicy żydostwa w Europie”. - Nasza obecność na zjeździe Unii nie świadczy o tym, że zgadzamy się ze wszystkimi poglądami, reprezentowanymi na stronie internetowej Unii - podkreśla poseł Bogusław Kowalski. - A jeśli chodzi o samą postać Jana Kobylańskiego, radziłbym poczekać do zakończenia procesów. W zjeździe uczestniczy nuncjusz apostolski w Urugwaju i przedstawiciele władz tego kraju - dodaje.

Marszałek Borusewicz zwrócił uwagę, że Anna Fotyga, szefowa dyplomacji w rządzie PiS, zalecała „powściągliwość” w kontaktach z Unią Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej. Jej następca Radosław Sikorski wydał pisemny zakaz kontaktów ambasadorów z Janem Kobylańskim. Wysłał też pismo do Bogdana Borusewicza, w którym zalecał, aby senatorowie powstrzymali się od kontaktów z organizacją kierowaną przez Jana Kobylańskiego.

rr