Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 13.03.2011

Premier: w sprawie OFE jest możliwość porozumienia z lewicą

Rządową propozycją zmian w systemie emerytalnym w przyszłym tygodniu zajmie się Sejm. Klub SLD ma przedstawić swoje stanowisko we wtorek.
Donald TuskDonald Tuskfot. KPRM

- Jeśli chodzi o lewicę, (...) wydaje mi się, że tam możliwość zbudowania porozumienia jest. Ja zresztą będę pytał bardzo otwarcie liderów lewicy, czy dla nich ważniejszy jest interes OFE, czy dla nich ważniejszy jest interes przede wszystkim stabilnie wypłacanych dzisiaj emerytur - powiedział szef rządu w Radiu ZET.

Dodał, że "jeśli mówimy o tym, że finanse publiczne w Polsce muszą być na bezpiecznym poziomie, to mówimy także o stabilnym wypłacaniu emerytur dzisiaj". Zdaniem Tuska nie można pozwolić sobie na złamanie solidarności międzypokoleniowej.

- Jeśli my nie zapewnimy stabilności finansowej, to będziemy musieli, tak było w wielu krajach, które te swoje OFE wprowadziły, że trzeba radykalnie podwyższyć podatki, żeby to OFE utrzymać w przyszłości - argumentował premier.

Tusk skomentował też propozycję PiS, który chce pozostawić wchodzącym na rynek pracy wolny wybór - albo ZUS, albo OFE. - Wszyscy wiedzą, że tzw. wolny wybór będzie oznaczał w niedalekiej przyszłości likwidację tego systemu - podkreślił szef rządu.

Premier powiedział również, że zdziwiłby się, gdyby reformę OFE zawetował prezydent Bronisław Komorowski.

"Balcerowicz nie jest nieomylny"

Według Tuska coraz więcej obserwatorów dokładnie rozumie, na czym polegają wady systemu emerytalnego. - To właśnie defekty tego systemu są jednym z powodów, dla którego spirala zadłużenia w Polsce w ogóle powstała - powiedział premier.

Szef rządu mówił też, że nad propozycją zmian w OFE pracowało kilkudziesięciu ekonomistów, a "zręby reformy" były konsultowane z dwiema firmami doradczymi.
Premier był też pytany, czemu wśród nieprzekonanych do rządowych propozycji jest były wicepremier i minister finansów prof. Leszek Balcerowicz. Szef rządu w odpowiedzi podkreślił, że Balcerowicz jest autorytetem także dla niego, ale nie jest nieomylny. - Zadaniem rządu nie jest przekonywanie prof. Balcerowicza - powiedział Tusk.

Rządowy projektu zmian w OFE zakłada, że składka przekazywana z ZUS do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pieniądze, które zamiast trafić do OFE, pozostaną w ZUS, pójdą na specjalne indywidualne subkonta.

Według propozycji rządu zasady dziedziczenia pieniędzy na subkontach w ZUS będą takie same, jak w OFE. Środki te będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat i inflacji.

Rząd chce, by zmiany w OFE weszły w życie od 1 maja.

PAP,kk