Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Radosław Różycki 17.03.2011

Libia: po upłynięciu terminu ultimatum wojska w Bengazi panuje spokój

W komunikacie skierowanym do mieszkańców Bengazi wojsko poinformowało, że zbliża się do miasta, by "wspierać" ich oraz "oczyścić miasto z uzbrojonych gangów".
Libia: po upłynięciu terminu ultimatum wojska w Bengazi panuje spokójfot. PAP/EPA/KIM LUDBROOK

Libijskie wojsko zaapelowało do mieszkańców powstańczej stolicy Bengazi, by do godz. 23 czasu polskiego (północ czasu miejscowego) w nocy ze środy na czw. opuścili kontrolowane przez powstańców tereny. Po upłynięciu tego czasu w mieście nadal panuje spokój.

W komunikacie skierowanym do mieszkańców Bengazi wojsko informuje, że zbliża się do miasta, by "wspierać" ich oraz "oczyścić miasto z uzbrojonych gangów".
"(Armia) nalega, byście do północy oddalili się od miejsc, w których znajdują się uzbrojeni ludzie i składowiska broni" - głosi komunikat.

Nie było jasne, czy wydane ostrzeżenie to wstęp do działań ze strony sił Kaddafiego, jednak pół godziny po wyznaczonym czasie życie w Bengazi toczyło się bez zmian.
- W Bengazi życie płynie normalnie - powiedział jeden z mieszkańców, co potwierdził lekarz ze szpitala w tym mieście, Dżibril al-Huweidi.

- Jakieś karetki kursują między Bengazi a Adżdabiją. Byłoby to niemożliwe, gdyby do miasta zbliżały się oddziały Kadafiego - ocenił.

Libijska telewizja poinformowała we wtorek, że zwolennicy Muammara Kaddafiego w Bengazi urządzili tam wiec, jednak znajdujący się w mieście zagraniczni dziennikarze nie byli w stanie potwierdzić tego doniesienia.

Również w środę libańska telewizja LBC wyemitowała wywiad z Kaddafim. Zapytany, czy spodziewa się bitwy o Bengazi, dyktator odparł: "Nie, nie wydaje mi się".
Dodał, że dzięki pomocy "narodu" dowiaduje się o lokalizacji ufortyfikowanych pozycji powstańców, których określił mianem "Al-Kaidy" i "terrorystycznego elementu".

Z kolei w wywiadzie dla francuskiego dziennika "Le Figaro", który ukaże się w czwartek, Kaddafi wykluczył rozmowy z siłami powstańczymi.

rr

Więcej: Raport Arabia>>>