Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Rafał Kowalczyk 22.03.2011

Rewolucja w Jemenie: prezydent chce oddać władzę

Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah jest gotowy ustąpić do końca roku, jednak apeluje, by nie przekazywać władzy wojskowym - oświadczył jego rzecznik, na którego powołuje się agencja Associated Press.
Rewolucja w Jemenie: prezydent chce oddać władzęfot. PAP/EPA

Ahmed al-Sufi oświadczył w rozmowie z AP, że w poniedziałek wieczorem Salah poinformował najważniejszych jemeńskich urzędników, dowódców wojskowych i przywódców plemiennych o swoim zamiarze "konstytucyjnego" przekazania władzy. Jeszcze na początku marca prezydent odrzucał żądanie opozycji, która domagała się jego rezygnacji do końca roku 2011.

Jak podkreśla AP, nie wiadomo na razie, czy opozycja, wzywająca do ustąpienia rządzącego krajem od ponad 30 lat prezydenta przyjmie jego obecną propozycję, zwłaszcza po tym jak w piątek podczas demonstracji w Sanie zwolennicy rządu zastrzelili około 50 ludzi.

Po stronie opozycji

W ostatnich dniach na stronę opozycji przeszło wielu przedstawicieli armii i administracji oraz członków partii samego prezydenta - Powszechnego Kongresu Ludowego.

We wtorek opozycję wsparło dwóch członków rządu. Przedstawiciel Jemenu przy Lidze Arabskiej Abdel-Malik Mansour i minister do spraw wody i środowiska Abdul-Rahman al-Iryani oficjalnie oświadczyli w telewizji al-Arabija, że "dołączają do rewolucjonistów".

Na stronę opozycji przeszli też dziennikarze państwowej gazety "14 października". Zdecydowali oni o zawieszeniu działalności gazety w proteście przeciw "naciskom ministerstwa informacji" i próbom wywierania wpływu na treść materiałów prasowych. Opozycjonistów wsparł też wydawca tej gazety.

Rewolucja w Jemenie

Fala demonstracji w Jemenie została zainspirowana podobnymi wystąpieniami m.in. w Tunezji i Egipcie, które doprowadziły do ustąpienia przywódców tych krajów: Zina el-Abidina Ben Alego i Hosniego Mubaraka.

Salah, będący u władzy od 32 lat, zapowiadał dotychczas, że odejdzie w 2013 roku, kiedy skończy się jego kadencja. Zapowiedział, że nie będzie próbował przekazać władzy synowi.

Prezydent USA Barack Obama zaapelował o "pokojową transformację" w Jemenie. Stany Zjednoczone postrzegają Jemen jako siłę, powstrzymującą ekspansję al-Kaidy na Półwyspie Arabskim.

rk