Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Rafał Kowalczyk 25.03.2011

Rozmowa Donalda Tuska z celebrytami. Marcin Meller: premier ma jaja

Marcin Meller, który wpisem na Facebooku sprowokował celebrytów do krytyki premiera, mówi w wywiadzie dla "Polska The Times", że jest zaskoczony odzewem na jego notatkę.
Premier Donald TuskPremier Donald Tusk(fot. PAP/Leszek Szymański )

- Donald Tusk ma jaja. Zresztą, co on ma do stracenia? Przyjdzie do programu, w którym każda z osób, jaka usiądzie z nim przy stole, krytykowała go i jego partię w ostatnim czasie, co mogło być nawet odebrane jako wbijanie noża w plecy PO - mówi Marcin Meller, pytany o to, dlaczego premier Donald Tusk przyjął jego zaproszenie do programu "Drugie śniadanie mistrzów".

Meller przyznaje w wywiadzie, że po opublikowaniu wpisu na Facebook’u dzwoniło do niego wiele osób. – Poważni publicyści zaczęli mi dogryzać, a różni mądrzy ludzie apelowali, aby broń Boże, nie krytykować pana premiera, bo trzeba chronić mościwe nam panującą władzę – mówi Meller.

- Byłbym głupkiem, nie doceniając premiera. Jest inteligentny i błyskotliwy. Przetarł się przez wiele dyskusji z twardymi zawodnikami – powiedział Meller, podkreślając, że jego rozmowa nie będzie "debatą polityków" ani "starciem".

Wpis Mellera

Marcin Meller napisał, że nie zamierza poprzeć Platformy Obywatelskiej w zbliżających się wyborach parlamentarnych.

- Szanowna Platformo, drodzy znajomi i przyjaciele działający w tej partii, jak może wiecie, albo nie, w 2007 roku, byłem w holu Focusa, gdzie czekaliście na wyniki wyborów. Cieszyłem się tak jak Wy z odsunięcia PiS-u od władzy. Niestety muszę Was poinformować, że moja cierpliwość się wyczerpała i w najbliższych wyborach na Was nie zagłosuję – pisze na Facebook’u Marcin Meller, redaktor naczelny Playboy’a.

Meller pisze, że nie działa na niego "straszak w postaci powrotu PiS-u do władzy". "Nie zrobiliście nic z aferą hazardową, a co więcej, słyszę, że "Miro" jak gdyby nigdy nic kandyduje z Waszych list do sejmu. No to dajcie jeszcze "Rycha", "Zbycha" czy jak się ci panowie nazywają" – czytamy na profilu Mellera.

"Totalny bajzel. Wchodzicie na moją emeryturę"

"Za katastrofalne błędy w swojej pracy zostanę z niej wyrzucony. Wasz minister Grabarczyk za totalny bajzel na kolei dostaje w nagrodę kwiaty. Minister Klich nie ponosi odpowiedzialności za Casę (co jeszcze można zrozumieć), ale i za Smoleńsk, czego już naprawdę pojąć nie mogę. Teraz, opowiadając o zielonej wyspie, wchodzicie na moją emeryturę" – czytamy.

"Wasze służby specjalne inwigilują dziennikarzy jak żadna władza dotąd" – dodaje Meller. Jego zdaniem "gdyby Lech Kaczyński rzucił jeden z wielu "dowcipów" Bronisława Komorowskiego, zostałby rojechany na miazgę, ale w przypadku tego Prezydenta Wam to nie przeszkadza."

Rząd Platformy Obywatelskiej krytykowali również w ostatnim czasie m.in. Kazik Staszewski i Paweł Kukiz.

rk