IAR
Jolanta Truchanowicz
28.03.2011
Włoska wyspa oblężona przez uchodźców
Od początku zamieszek w Tunezji na wyspę Lampedusa przybyło już ponad 7000 Tunezyjczyków, podczas gdy jedynie 4,500 Włochów ją zamieszkuje.
PAP/EPA/VENEZIA FILIPPO
Posłuchaj
-
Kryzys na Lampedusie- korespondencja Marka Lehnerta
Czytaj także
Od kilku tygodni włoskie wyspy przyjmują uchodźców z Afryki.
Sytuacja jest dramatyczna. Na Lampedusę przybywają ciągle uciekinierzy z wielu krajów Afryki. W nocy z soboty na niedzielą przypłynęły kolejne statki łącznie z dwoma tysiącami osób na pokładach. Wyspa położona 130 kilometrów od wybrzeża Tunezji jest furtką do Europy dla Afrykańskich uchodźców. Organizacja Narodów Zjednoczonych poinformowała o natychmiastowej potrzebie uwolnienia Lampedusy od nadmiaru imigrantów.
Włoski rząd ustalił w piątek z Tunezją, że należy definitywnie zatrzymać przepływ imigrantów do Europy. Obiecywał także pomoc finansową dla tych, którzy zgodzą się wrócić do kraju. Nie przyniosło to jednak spodziewanych rezultatów. Rozczarowany nieskutecznością tych inicjatyw minister spraw wewnętrznych Roberto Maroni nie wykluczył przymusowych deportacji. Zaznaczył, że Tunezyjczycy przebywaja nielagalnie we Włoszech, dlatego należy zapobiec ich rozprzestrzenianiu się po Europie.
JT, standaard.be