Prof. Zbigniew Marciniak tłumaczył, że zmiany w prawie o szkolnictwie wyższym dopasowują przepisy do standardów europejskich, czyli pomagają uwzględnić w edukacji realia gospodarki, uwzględniają trend do umasowienia szkolnictwa wyższego. Praca nad zmianami trwała trzy lata, projekt zmieniał się pod wpływem konsultacji ze studentami i środowiskiem akademickim.
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał zmiany w ustawie we wtorek w Centrum Nauki Kopernik. Nowela wprowadza opłaty za drugi kierunek studiów, zakłada uzależnienie finansowania od jakości kształcenia, uproszczenie ścieżki kariery naukowej, połączenie środowiska akademickiego z rynkiem pracy.
Uczelnie będą mogły tworzyć swoje programy studiów. - Mieliśmy sztywną listę kierunków studiów - my je uwalniamy, uczelnie będą mogły same je kreować - tłumaczył wiceminister. Dodał, że w przyszłości będzie można sprawdzić, które kierunki gwarantują pracę, a które nie. - Wprowadzamy obowiązek śledzenia losów absolwentów i publikowana tych wyników – wyjaśniał.
Najwięcej emocji budzi wprowadzenie opłat za drugi kierunek studiów. PiS zamierza zwrócić się w tej sprawie do Trybunał Konstytucyjnego. - Jestem absolutnie spokojny - mówi prof. Marciniak. Podkreśla, że wprowadzono tak naprawdę rok testowy. Każdy student może przez pierwszy rok studiować bez opłat. Jeśli student uzyska bardzo wysoką średnią, bliską stypendialnej, będzie mógł kontynuować studia na drugim kierunku za darmo. Według niego „nie ogranicza dostępu do edukacji”, wręcz przeciwnie, uwalnia je dla tych osób, które musiałyby zapłacić za studia. Pula wolnych miejsc jest bowiem ograniczona.
Ustawa wprowadza też ograniczenie etatów dla pracowników naukowych. Powstaną Krajowe Naukowe Ośrodki Wiodące, które uzyskają dodatkowe finansowanie.
Nowe przepisy będą obowiązywały od nowego roku akademickiego, od 1 października. Najbardziej radykalne zmiany zostało odroczone - ograniczenia liczby etatów pracowników naukowych mają obowiązywać za trzy lata.
polskieradio.pl, agkm
Więcej na stronie radiowej "Jedynki"