- Państwo nie potrafiło przeciwdziałać upowszechnianiu zupełnie absurdalnych teorii o tym, że samolot podchodził cztery razy do lądowania. Z tego co dzisiaj wiemy, on w ogóle nie podchodził do lądowania, tylko schodził do wysokości decyzyjnej 100 metrów – powiedział Łopiński. Jak zaznaczył, nie rozumie dlaczego prokuratura wykluczyła wątek zamachu.
Boją się pamięci
Zdaniem Macieja Łopińskiego 10 kwietnia okazało się, że Lech Kaczyński był wielkim politykiem, mężem stanu. – Są ludzie, który boją się pamięci po Lechu Kaczyńskim. Chcą zatrzeć po nim pamięć. Chcą żebyśmy nie czuli tego, co przeżywaliśmy po 10 kwietnia – powiedział Łopiński.
- Nie rozumiem dlaczego nadal nie upamiętniono ofiar katastrofy smoleńskiej w Warszawie. Osobiście podobna mi się projekt pomnika światła. On jest również odpowiedzią na zarzuty konserwatorskie. Ale w tej sprawie powinni decydować projektanci – powiedział Maciej Łopiński.
Maciej Łopiński, powiedział, że nowy ruch im. Lecha Kaczyńskiego ma na celu kontynuowanie jego dzieła. - Depozytariuszem spuścizny po prezydencie jest zarówno Jarosław Kaczyński jak i każdy z nas – powiedział Maciej Łopiński.
rk