Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Rafał Kowalczyk 19.04.2011

Śledztwo smoleńskie: nie było nacisków na pilotów Tu-154M

Materiał zebrany dotąd przez prokuraturę nie wskazuje na to, aby katastrofa smoleńska była skutkiem nacisków, wywieranych na załogę prezydenckiego Tupolewa. Poinformował o tym rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej, pułkownik Zbigniew Rzepa.
Śledztwo smoleńskie: nie było nacisków na pilotów Tu-154MWłodzimierz Pac

Pułkownik podkreślił, że śledztwo trwa i nadal zbierane są dowody. Może więc być tak, że jakiś dowód zmieni obecne ustalenia. Pułkownik Rzepa dodał, że nie ma jeszcze analizy fonoskopijnej zapisów z czarnych skrzynek Tu-154. Rzecznik podkreślił, że dopóki śledztwo nie zostanie zakończone, nie można wykluczyć żadnej hipotezy, dotyczącej przyczyn katastrofy.

Trwają przesłuchania

Rzecznik prokuratury poinformował, że rosyjscy prokuratorzy przesłuchali dziś jednego ze świadków, badanych na okoliczność katastrofy. Trwa przesłuchanie drugiego świadka, a Rosjanie zamierzają przesłuchać jeszcze trzeciego. Płk Rzepa dodał, że przesłuchanie pierwszego ze świadków zakończyło się w poniedziałek ok. godz. 22 - trwało tak długo ze względu na specjalistyczną wiedzę, jaką posiadał ten świadek. Prokuratura wojskowa nie ujawnia personaliów świadków, odsyła w tym względzie do Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej.

Niewykluczone, że podczas dwutygodniowej wizyty w Warszawie rosyjscy śledczy nie zdołają zakończyć przesłuchań około 60 świadków, o które wcześniej wnioskowali. Polska i rosyjska strona doszły jednak do porozumienia, że w niektórych przypadkach pytania Rosjan bez ich obecności będą zadawać nasi prokuratorzy.

rk