Wielka Brytania: kwitnie "ślubny" biznes. Co się najlepiej sprzedaje?

- Można dostać wszystko, co chcesz - bieliznę, słodycze i obrączki z wizerunkiem pary. Są nawet specjalne sklepy z takimi pamiątkami, zwłaszcza w Londynie - dodaje.

Jedni je kupują, bo są śmieszne i tandetne. Dla innych jest to pamiątka.

- W większości domów w Wielkiej Brytanii ludzie mają jeszcze pamiątki ze ślubu księcia Karola i Diany Spencer - mówi dziennikarz Polskiego Radia dla Zagranicy John Beauchamp.

Zdecydowana większość pamiątek jest nieoficjalna, to znaczy, że nie jest zatwierdzona przez dwór królewski. Te oficjalne są droższe, muszą być też odpowiedniej jakości, ze srebra czy porcelany. Zamówienia na te oficjalne gadżety już przekroczyły 45 mln funtów.

Część pamiątek, jak serwetki, fartuchy, poduszki czy koszulki, brytyjska rodzina uznała za niestosowne i wykluczyła z oficjalnej listy.

Czytaj więcej w specjalnym serwisie: Ślub stulecia!>>>

IAR,kk