Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 26.04.2011

Guardian: morderca z al-Kaidy "pracował dla zachodnich wywiadów"

Oskarżony o przeprowadzenie trzech zamachów terrorysta z al-Kaidy pracował w tym samym czasie dla wywiadów Wielkiej Brytanii i Kanady - donosi "Guardian", powołując się na dokumenty z Guantanamo.
Więźniowie po przybyciu do Guantanamo, w obszarze Camp X-RayWięźniowie po przybyciu do Guantanamo, w obszarze Camp X-RayWikipedia/Shane T. McCoy, U.S. Navy

Brytyjski "Guardian" i amerykański "New York Times" kontynuują, wbrew woli Białego Domu, publikowanie omówień tajnych do tej pory dokumentów, które ujawnił portal WikiLeaks.

W jednej z 759 osobistych teczek więźniów przetrzymywanych w Guantanamo, Adil Hadi al Dżazairi Bin Hamlili został opisany jako "pracujący dla al-Kaidy jako pomocnik, kurier, porywacz i zabójca". Algierczyk został zatrzymany w Pakistanie w 2003 roku i później wysłany do amerykańskiej bazy wojskowej na Kubie.

Cytujący teczkę Hamliliego "Guardian" pisze, że przesłuchujący go jeszcze w bazie wojskowej Bagram w Afganistanie Amerykanie uznali, że "posiada on ważne informacje od Canadian Secret Intelligence Service i British Secret Intelligence Service" (kanadyjska i brytyjska służba wywiadowcza - red.) i "jest zagrożeniem dla amerykańskiego i sojuszniczego personelu w Afganistanie i Pakistanie".

Opublikowane przez brytyjski dziennik dokumenty to kontynuacja wczorajszych publikacji, z których wynika, że amerykańscy śledczy wojskowi wprost zapisywali w aktach osobowych "niewinny" wobec 150 przetrzymywanych na Kubie.

"Guardian" pisze, że według oceny CIA obywatel Algierii był informatorem MI6 i Canadian Secret Intelligence Service przez okres trzech lat. Agencja miała podejrzewać, że przechytrzył i zdradził on swoich oficerów prowadzących z zachodnich służb. Według CIA Hamlili dla Brytyjczyków i Kanadyjczyków pracował od grudnia 2000 roku w roli "humint", czyli osobowego źródła informacji.

"Odpowiedzialny za śmierć kilkunastu osób"

Zeznania obciążające Algierczyka złożył Khalid Mohammed, najsłynniejszy terrorysta więziony przez USA. Architekt zamachów z 11 września miał powiedzieć śledczym, że Abu Adil (jeden z pseudonimów używanych przez Hamliliego) przeprowadził w marcu 2002 roku zamach na protestancki zbór w Pakistanie, w którym zginęło pięć osób - w tym amerykański dyplomata z córką. Według Mohammeda Hamlili był też odpowiedzialny za przeprowadzony pół roku później atak na inny kościół, w którym zginęły trzy nastolatki. Brytyjski dziennik pisze, że z dokumentów CIA wynika, iż Amerykanie łączyli go też z trzecim zamachem - przeprowadzonym przed hotelem Sheraton w Karaczi, w którym zginęło 11 francuskich inżynierów i dwóch Pakistańczyków.

"Akta mają wady", "możliwe tortury"

Lewicowy "Guardian" podkreśla wreszcie, że wszystkie te zeznania i całe akta Hamlilego, którego w styczniu tego roku przekazano sądowi w Algierii, mogły być pozyskane bezprawnie, być może poprzez tortury. "Guardian" przypomina, że Centralnej Agencji Wywiadowczej udowodniono 183 przypadki torturowania metodą water-boarding (symulowanie tonięcia torturowanego) wobec Khalida Mohammeda.

sg