Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Sylwia Mróz 06.05.2011

Prokurator Andrzej Seremet: dwudniowe wybory wbrew konstytucji

Wprowadzenie możliwości dwudniowych wyborów jest niezgodne z ustawą zasadniczą - głosi opinia Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta. - To tylko głos w debacie - mówi prezydencki minister Slawomir Nowak.

Do pisemnego stanowiska Prokuratora Generalnego w kwestii konstytucyjności kodeksu wyborczego dotarł dziennik "Rzeczpospolita".

Jak czytamy w "Rz", Prokurator Generalny uważa, że wybory mogą się odbywać jedynie w niedzielę, która jest dniem powszechnie wolnym od pracy. Sobota zaś takim dniem nie jest. "Nadrzędną zasadą jest to, aby wybory, przeprowadzane w formie głosowania powszechnego, odbywały się w takim czasie, by wszyscy, zainteresowani nimi i uprawnieni do głosowania, mogli skorzystać ze swojego prawa wyborczego. Musi to być zatem czas, który jest czasem prawnie wolnym od zajęć zawodowych" - napisał Seremet w swojej opinii.

Andrzej Seremet powołuje się na postanowienie Sądu Najwyższego z 24 maja 2007 r., w którym napisano, że sobota nie jest to dzień uznany za wolny od pracy."Z orzecznictwa tego wynika, że w każdym przypadku określonego ustawowo prawa do nieświadczenia w takim dodatkowym dniu pracy musi być spełniona cecha powszechności tego prawa, co oznacza, że uznanie konkretnego dnia za wolny od pracy musi dotyczyć ogółu zatrudnionych" - napisał Andrzej Seremet.

Andrzej Seremet za konstytucyjne uważa natomiast ograniczenie wielkości plakatów wyborczych oraz głosowanie przez pełnomocnika.

"Pytanie, dlaczego Seremet zapisał się do tej grupy"

- Nie wiem czy Prokurator Generalny jest od wystawiania opinii konstytucyjnych. Potraktujmy to jako głos obywatelski w tej debacie, który jest przeciwny – tak stanowisko Andrzeja Seremeta skomentował w radiowej Trójce minister z Kancelarii prezydenta Sławomir Nowak. Jego zdaniem, kodeks wyborczy, który wprowadza dwudniowe głosowanie to fundamentalna zmiana, która ma na celu wyższą frekwencję w wyborach. Minister podkreślił, że kodeks ma poparcie wielu profrekwencyjnych organizacji pozarządowych.

Zdaniem Sławomira Nowaka, Prokurator Generalny Andrzej Seremet zapisał się do grupy przeciwników nowego kodeksu wyborczego, którą jego zdaniem stanowią głównie politycy PiS i „skrajnej prawicy”. Zdaniem ministra politycy ci boją się wysokiej frekwencji, bo liczą w wyborach wyłącznie na własny, wąski elektorat. - To jest pytanie do Andrzeja Seremeta, dlaczego zapisał się do tej grupy - mówił w Trójce Sławomir Nowak.

Wniosek o uznanie najważniejszych przepisów kodeksu wyborczego za sprzeczne z konstytucją złożyła na początku roku grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości. Z nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że Trybunał Konstytucyjny może się zająć nowym kodeksem wyborczym jeszcze w maju.

IAR, sm