Co najmniej 25 osób aresztowanych w okolicy kryjówki bin Ladena

Pakistańskie służby bezpieczeństwa aresztowały co najmniej 25 osób z Abbottabadu i okolic podejrzewanych o kontakty z Al-Kaidą.

Ze względów bezpieczeństwa w rejon Abbottabadu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Pakistanu zakazało wstępu zagranicznym dziennikarzom. Nie ujawniono także, kim są zatrzymane przez służby osoby. Według zeznań jednej z żon Osamy bin Ladena, która przebywała w jego kryjówce w czasie rajdu amerykańskich komandosów, przywódca Al-Kaidy ukrywał się także w wiejskim domu położonym niedaleko Abbottabadu. Obecne działania policji i służb określane są przez nie mianem drugiego etapu operacji eliminacj bin Ladena. Szef resortu spraw zagranicznych Salman Bashir wypowiadał się ostatnio pozytywnie o pracy miejscowego wywiadu: "Osiągnięcia ISI, naszego wywiadu w rozpracowaniu Al-Kaidy są nieporównywalne z osiągnięciami innych agencji wywiadowczych". Obecne działania władz Pakistanu są - zdaniem komentatorów - skierowane na wykazanie, iż kraj ten potrafi skutecznie i samodzielnie zwalczać zagrożenie terroryzmem islamskim.

Osama bin Laden mógł ukrywać się w Pakistanie przez ponad siedem ostatnich lat. Tak twierdzą pakistańskie służby bezpieczeństwa. Przywódca Al Kaidy został w poniedziałek zabity przez amerykańskich komandosów w miejscowości Abottabad w północnym Pakistanie. Po akcji pakistańskie siły bezpieczeństwa zatrzymały kilkanaście osób, w tym żony bin Ladena i jego dzieci. Jedna z żon przywódcy Al Kaidy powiedziała w wywiadzie, że spędził on wraz z rodziną pięć lat w Abottabadzie, a wcześniej dwa lata ukrywał się w pobliskiej wiosce. Według komentatorów, te informacje mogą pogorszyć relacje między Waszyngtonem i Islamabadem. Rodzą się bowiem pytania, jak to się stało, że pakistańskie służby tak długo nie wpadły na trop Osamy bin Ladena, mieszkającego od siedmiu lat w tej samej okolicy. Pogłębiają się podejrzenia, że niektórzy agenci pakistańskiego wywiadu mogą być powiązani z Al Kaidą.

rr