Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 10.05.2011

"Nie ma dramatu. Litwa i Polska utrzymują dobre stosunki dwustronne"

Oba państwa utrzymują intensywne, dobre stosunki, nie zważając na pewną rozbieżność zdań - powiedział doradca prezydent Dalii Grybauskaite ds. polityki zagranicznej Darius Semaszka.
Dalia Grybauskaite i Bronisław KomorowskiDalia Grybauskaite i Bronisław Komorowskifot. prezydent.pl

- Nie ma dramatu. Mamy normalne, intensywne, dobre stosunki dwustronne, w których jest wszystko: współpraca strategiczna, projekty strategiczne, mamy do czynienia z normalną codzienną rutyną, czyli obustronną współpracą biznesową i rozwijaniem kontaktów - powiedział Semaszka w wywiadzie dla rozgłośni Żiniu Radijas.

Przyznał też, że "jest pewna rozbieżność zdań". - Dominuje jednak współpraca i wspólne dwustronne projekty - zaznaczył.

Do najważniejszych projektów dwustronnych doradca prezydent Dalii Grybauskaite zaliczył: polsko-litewski most energetyczny, negocjacje w sprawie wspólnego projektu budowy nowej elektrowni atomowej na Litwie, inwestycje przedsiębiorstw w obu państwach.

Semaszka odnotował również intensywność spotkań przedstawicieli wysokiego szczebla obu państw. - Prezydenci często rozmawiają, wspólnie obchodzą ważne święta - przypomniał.

Poinformował, że najbliższe spotkanie prezydentów Litwy i Polski odbędzie się 27 maja. Prezydent Grybauskaite na zaproszenie Bronisława Komorowskiego uda się do Polski, gdzie weźmie udział w spotkaniu szefów państw Europy Środkowo-Wschodniej.

"My tu mieszkaliśmy od zawsze"

Litewska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie wypowiedzi europosła, lidera Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemara Tomaszewskiego. Zarzuca mu się wzniecanie waśni narodowościowych.

Sprawę do prokuratury zgłosiła Litewska Partia Centrum po wypowiedzi Tomaszewskiego dla dziennika "Respublika", że "to Litwini powinni się integrować na Wileńszczyżnie, a nie Polacy".

Prokuratura uznała, że słowa te stanowią naruszenie 170. artykułu kodeksu karnego. Grozi za to dwóch lat więzienia.

W połowie kwietnia europoseł Waldemar Tomaszewski, komentując przyjęcie ustawy oświatowej zagrażającej polskiemu szkolnictwu na Litwie, wyraził opinię, że to Litwini powinni się dostosować do Polaków mieszkających na Wileńszczyźnie.

- My tu mieszkaliśmy od zawsze. To Litwini powinni się na tej ziemi integrować, bo oni tu przyjechali. To nasza ziemia - na starych wileńskich cmentarzach sa tylko polskie nazwiska - powiedział Waldemar Tomaszewski.

Słowa te wywołały na Litwie prawdziwą burzę. Niektórzy politycy uznali, że lider Akcji Wyborczej Polaków de facto neguje w ten sposób suwerenność państwa litewskiego.

IAR,PAP,kk