O szczegółach piszą dwa czeskie dzienniki: "Mlada Fronta Dnes" oraz "Pravo".
Marek Dalik był dwukrotnie uczestnikiem rozmów między amerykańskim koncernem General Dynamics, który jest właścicielem firmy Steyer produkującej transportery bojowe a delegacją czeskiego rządu.
Pod koniec drugiego spotkania w roku 2007 przyjaciel ówczesnego premiera Mirka Topolanka miał zażądać 18 milionów euro od austriackiego producenta transporterów. Sumę tę chciał otrzymać w trzech ratach.
Oba dzienniki, które ujawniają tę informację, korzystały z protokołu austriackiej policji, która przesłuchała szefa europejskiej filii General Dynamics Johna Ulricha. O żądaniach Dalika poinformował ambasadę USA w Pradze. Co z tą informacją zrobiła, nie wiadomo.
Nie wiadomo też, czy łapówka była przekazana czeskim konserwatystom, których liderem był ówczesny premier Mirek Topolanek. Pewne jest jednak to, że jego rząd zawarł umowę na 107 sztuk transporterów za które zapłacił około 600 milionów euro.
sg