Na czele EBC od jesieni będzie stał Włoch Mario Draghi, a jego kadencja potrwa 8 lat.
- Musielibyśmy wpierw zmienić konstytucję, więc nie mam takiej pewności, czy pan prezes Draghi koniecznie byłby tym, który przyjmowałby Polskę do strefy euro - powiedział minister finansów.
Jacek Rostowski odniósł się także do wyboru ewentualnego nowego szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zdaniem ministra finansów powinien nim zostać Europejczyk. Nie chciał on jednak odpowiedzieć na pytanie, czy kandydatura Polaka byłaby do zaakceptowania. Podkreślił, że następcy obecnego szefa nie są jeszcze oficjalnie poszukiwani.
Świat jednak już zaczął spekulować na temat możliwych następców, gdy Dominique Strauss-Kahn został formalnie oskarżony o usiłowanie gwałtu i napaść seksualną. Wall Street Journal napisał, że Marek Belka ma szanse na to, by stanąć na czele MFW, polska prasa z kolei pisze o Leszku Balcerowiczu.
- Kandydaci w tej chwili nie są poszukiwani. Gdyby taka ewentualność się pojawiła, to będziemy mogli komentować - powiedział Jacek Rostowski.
IAR, aj