Według prokuratury nastolatek zabił dwóch starszych mężczyzn (jeden z nich miał 70 lat) w mieszkaniu w Szczecinie, należącym do jednego z nich. Do zabójstw miało dojść w listopadzie ubiegłego roku, choć ciała znaleziono dopiero w ubiegłym miesiącu.
O sprawie było wówczas głośno. Zwłoki 70-letniego Zdzisława W. i jego - jak pisała prasa lokalna - "kompana od kieliszka" policja znalazła po telefonie od sąsiadki, którą zaniepokoił unoszący się z mieszkania fetor. Obaj mężczyźni zginęli od ciosów zadanych nożem, który znaleziono na miejscu zbrodni.
19-letni mieszkaniec powiatu gryfińskiego (Zachodniopomorskie) niemal cały czas między zabójstwem a teraz spędził w areszcie, poderzajny o to że miesiąc po tamtych zabójstwach pobił trzeciego mężczyznę ze skutkiem śmiertelnym.
Mateusz O. przyznał się do zabicia mężczyzn, ale i tak grozi mu dożywocie. Sąd zdecydował już o przedłużeniu mu aresztu (który nałożono w związku z zarzutami o pobicie ze skutkiem śmiertelnym) o 3 miesiące.
Policja ani prokuratura nie udzielają szczegółowych informacji na temat śledztwa ze względu na jego dobro.
PAP, "Kurier Szczeciński", sg