Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Radosław Różycki 19.05.2011

Śledztwo smoleńskie: polscy prokuratorzy zbadają wrak i czarne skrzynki

W Moskwie zakończyło się spotkanie prokuratorów generalnych Polski i Rosji Andrzeja Seremeta i Jurija Czajki, w którym uczestniczył też naczelny prokurator wojskowy Krzysztof Parulski.
Andrzej Seremet i Jurij CzajkaAndrzej Seremet i Jurij Czajkafot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Według Seremeta, jest zgoda Rosjan na przyjazd do Moskwy polskich biegłych fonografów, którzy zbadają czarne skrzynki i oryginały pochodzących z nich zapisów rozmów. Nastąpi to najprawdopodobniej już pod koniec maja. Polski prokurator generalny poinformował również, że Rosjanie są gotowi przyjąć w lipcu bądź sierpniu kolejną grupę polskich prokuratorów, aby można było uzupełnić materiał dowodowy niezbędny do ustalenia przyczyn katastrofy polskiego TU-154 z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie z 10 kwietnia ubiegłego roku.

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wyraził zgodę na przeprowadzenie przygotowań do operacji przewiezienia wraku "tupolewa" z lotniska w Smoleńsku do Polski. Ustalono między innymi, że polscy eksperci będą mogli jechać do Smoleńska badać wrak samolotu. Ponadto na przełomie sierpnia i września przyjadą do Smoleńska żandarmi wojskowi i specjaliści, którzy sprawdzą techniczne możliwości przewiezienia wraku samolotu do Polski, przygotują też plan jego przetransportowania. Wrak prawdopodobnie wkrótce będzie mógł być przewieziony do kraju. Na razie jednak obowiązuje warunek strony rosyjskiej, że wrak będzie mógł być przekazany dopiero wtedy, gdy nie będzie potrzebny jako jako ważny dowód w sprawie.

"Stara informacja"

Prokurator Seremet odniósł się krótko do informacji Komitetu Śledczego o trzech ciałach ofiar, źle zidentyfikowanych przez rodziny, a poprawnie zidentyfikowanych przez biegłych ekspertów rosyjskich. Niektóre rosyjskie agencje podawały, że ciała trzech ofiar zostały pochowane pod obcymi nazwiskami. Prokurator powiedział, że to jest informacja stara i nie wie, dlaczego pojawiła się ona w komunikacie Komitetu Śledczego. Podkreślił, że błąd identyfikacyjny został naprawiony na samym początku całego procesu.

Rozmawiano także o przekazywaniu akt i kontynuacji współpracy organów ścigania Polski i Rosji w związku z tak zwanym śledztwem katyńskim.

rr,to