Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Szymon Gebert 22.05.2011

Madryt: dziesiątki tysięcy chcą "demokracji teraz!"

Około 30 tysięcy Hiszpanów, w większości młodych bezrobotnych, protestuje na centralnym placu Madrytu - mimo trwających wyborów samorządowych i ciszy wyborczej - przeciwko bezrobociu.
Madryt: dziesiątki tysięcy chcą demokracji terazFot. PAP/EPA/J.J. GUILLEN

"Demokracia real, ya!" - krzyczą tysiące młodych ludzi, zwolennicy ruchu o takiej nazwie, na Puerta del Sol, jednym z najbardziej znanych placów Europy, normalnie pełnym turystów.

Mimo trwających wyborów samorządowych, ciszy wyborczej, delegalizacji demonstracji ze strony władz miasta i apeli o rozejście ze strony premiera, młodzi ludzie nieprzerwanie okupują popularny Sol od ponad tygodnia. W Hiszpanii bezrobocie sięgnęło 21 procent, a wśród młodych aż 45 procent. To właśnie te dane doprowadzą według sondaży do porażki rządzących socjalistów w kończących się wieczorem wyborach lokalnych.

Na Puerta del Sol utworzono miasteczko namiotowe, rozbite są śpiwory, karimaty. Okoliczni restauratorzy i zwykli mieszkańcy przynoszą młodym ludziom jedzenie, pozwalają korzystać ze swoich toalet i pomagają sprzątać plac.

Grupa protestujących - oprócz Madrytu między innymi w Barcelonie, Walencji, Sewilli czy stolicy Kraju Basków, Bilbao - nazwała się M-15, od daty rozpoczęcia pikiety (15. maja).

Protestujący wzywają, by nie głosować na żadną z dwóch głównych partii - Socjalistów bądź opozycyjną Partię Ludową. Premier Hiszpanii Jose Luis Zapatero apelował do protestujących, by uszanowali ciszę wyborczą. Powiedział przy tym, że jest wrażliwy na ich postulaty i pochwalił ich pokojowe nastawienie.

Do głosowania uprawnionych jest ponad 35 milionów obywateli Hiszpanii. Lokale wyborcze zostały otwarte o 8:00. Według sondaży, rządzący krajem socjaliści poniosą porażkę w wielu rządach regionalnych i radach miast.

sg