Licząca 300 mieszkańców wioska nigdy jeszcze nie cieszyła się takim zainteresowaniem mediów. Z okazji wizyty Obamy przyjechało tam kilka tysięcy osób. Wszyscy owacyjnie witają amerykańskiego prezydenta.
Wcześniej Barack Obama spotkał się z premierem Irlandii. W czasie krótkiej konferencji prasowej premier Enda Kenny powiedział, że rozmowy obu polityków dotyczyły głównie kryzysu gospodarczego w Irlandii. - Przedstawiłem Panu Prezydentowi powagę sytuacji Irlandii i nowego rządu na czele którego stoję, w obecności Pani Prezydent Irlandii. Mówiłem także o tym, w jaki sposób zmagamy się z tym, co dotknęło nasz kraj i o powadze z jaką podchodzimy do deficytu budżetowego, również w związku z warunkami pożyczki, jaką udziela nam Międzynarodowy Funduszu Walutowy. Wyraziłem szacunek dla Stanów Zjednoczonych za wyrażane dla nas wsparcie - powiedział Kenny.
Z kolei amerykański prezydent Barack Obama podkreślał, że Irlandia może zawsze liczyć na pomoc USA. - Wyrażam zadowolenie z postępów w stabilizacji irlandzkiej gospodarki. Wiem, że jest to ciężka praca, ale Irlandczycy bardzo liczą na postępy. Zadeklarowałem, że chcemy wzmacniać więzi handlowe, jakie łączą oba nasze kraje. Czekamy na sukces Irlandii i zrobimy wszystko, co możemy, by pomóc Irlandii w drodze do odbudowy gospodarki - podkreślił Obama.
W czasie wizyty w Irlandii doszło do nieprzewidzianego opóźnienia. Samochód, wiozący amerykańską Pierwszą Parę utknął na progu zwalniającym, przy wyjeździe z amerykańskiej ambasady w Dublinie. Pojazd zaklinował się na tyle mocno, że Barack i Michelle Obama musieli przesiąść się do innego samochodu.
Wizyta Baracka Obamy w Irlandii jest pierwszym etapem rozpoczętej dzisiaj sześciodniowej podróży amerykańskiego prezydenta do Europy. Obama odwiedzi także Wielką Brytanię, Francję i Polskę.
sg