Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 24.05.2011

Politycy: Antykomor.pl poniżej wszelkiej krytyki, ale akcja ABW przesadzona

Politycy zaproszeni do debaty w Programie Pierwszym Polskiego Radia nie są zgodni, czy akcja ABW w mieszkaniu administratora strony Antykomor.pl była uzasadniona.
Robert Frycz, autor strony antykomor.plRobert Frycz, autor strony antykomor.plFot. PAP/Radek Pietruszka

Jan Filip Libicki z PJN powiedział, że akcja ABW w mieszkaniu Roberta Frycza dziwi go. - Pan Frycz dopuścił się rzeczy niewłaściwej, wręcz skandalicznej, ale czy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która jest agencją mającą dbać o bezpieczeństwo państwa ma wkraczać o szóstej rano, angażować trzech informatyków, rzucać tego pana na ziemię - takie działanie nie powinny się zdarzać - mówi.

Tomasz Kamiński z SLD powiedział, że nie jest zwolennikiem usunięcia artykułu z kodeksu karnego, który przewiduje za obrazę prezydenta do trzech lat więzienia. W jego opinii, służby zachowały się nadgorliwie. - Co innego jest litera prawa, a co innego duch prawa. W tym przypadku niewspółmierne były środki użyte przez służby - tłumaczy.

Kiedyś to PO nie przeszkadzało

Marzena Wróbel z PiS zauważa niekonsekwencję w działaniach ABW, porównując obecną krytykę prezydenta na stronie Antykomor.pl z wydarzeniami podczas wizyty Lecha Kaczyńskiego w Gruzji i komentarzem w tej sprawie obecnego prezydenta.
- Świętej pamięci prezydenta atakowali w sposób wyjątkowo niewybredny czołowi politycy Platformy Obywatelskiej, że przypomnę ówczesnego marszałka Sejmu, który po próbie zamachu w Gruzji powiedział "jaki prezydent, taki zamach". Wówczas przedstawicielom Platformy to zupełnie nie przeszkadzało, a ABW siedziała na miejscu - twierdzi.

Witold Pahl z PO zwrócił uwagę, że ABW nie działała na polecenie władz, a premier Donald Tusk żąda wyjaśnień. - Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie działała z własnej inicjatywy, działała w związku z czynnościami, jakie podjęła niezależna od rządu prokuratura. Pan premier wymaga w tej chwili wyjaśnień od ABW, czy nie przekroczono tego zakresu czynności, które usprawiedliwiałyby wagę sprawy - mówi.

Wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska z PSL nie chce oceniać działań ABW, ale podkreśla, że treści na stronie Antykomor.pl były poniżej wszelkiej krytyki, co politycy powinni potępić. - Prezydentowi Polski powinniśmy zapewnić takie warunki aby nie był obrażany ponieważ jeżeli my nei będziemy okazywać szacunku prezydentowi, to jak możemy oczekiwać szacunku i poważnego traktowania przez wszystkich wewnętrznych uczestników życia politycznego, społecznego - tłumaczy.

Frycz skarży na ABW

Na stronie internetowej Antykomor.pl były między innymi gry internetowe, które polegały na rzucaniu w wizerunek prezydenta Bronisława Komorowskiego różnymi przedmiotami.

We wtorek do Prokuratury Okręgowej w Warszawie trafiło zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy ABW. Dokument złożył autor strony Antykomor.pl Robert Frycz wraz ze swoim pełnomocnikiem.

W zawiadomieniu czytamy między innymi, że nie było podstaw do rewizji mieszkania Roberta Frycza, ani do przeprowadzenia samej akcji, bowiem nie zagrażało to bezpieczeństwu wewnętrznemu Polski.

IAR,kk