Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 27.05.2011

Bakteria EHEC: już 800 osób zatruło się w Niemczech. Sześć z nich nie żyje

W Niemczech rośnie liczba zatruć pokarmowych, wywołanych bakterią EHEC. Od czwartku odnotowano około 60 nowych przypadków o ciężkim przebiegu.
Bakteria EHEC: już 800 osób zatruło się w Niemczech. Sześć z nich nie żyjeźr.wikipedia
Posłuchaj
  • Polka, która prawdopodobnie zjadła skażone ogórki z Niemiec walczy o życie - relacja Natalii Skawińskiej
  • Hiszpańscy rolnicy z Malagi: ogórki zostały zarażone w Hamburgu - korespondencja Ewy Wysockiej (IAR)
Czytaj także

Do sześciu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych zatruć pokarmowych, wywołanych bakterią EHEC w Niemczech. W piątek potwierdzono, że infekcja była przyczyną zgonu dwóch kobiet z Dolnej Saksonii oraz mieszkańca Hamburga.

Rzecznik ministerstwa zdrowia landu Dolna Saksonia Thomas Spieker poinformował, że w piątek rano w szpitalu w Bremie zmarła 70-letnia kobieta z Cuxhaven. Jak podała agencja dpa, potwierdzono również, że bakteria spowodowała śmierć 41-letniej kobiety, też z Cuxhaven, która zmarła w zeszłą środę.

Hamburska senator ds. zdrowia poinformowała, że według wstępnych testów zakażenie EHEC było przyczyną zgonu 38-letniego mieszkańca Hamburga, który w zeszły wtorek został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu.

W minionych dniach z powodu zatrucia bakterią zmarły w Niemczech trzy kobiety w wieku 24, 83 i 89 lat.

Lawinowo rośnie liczba zatruć

Jak poinformował w telewizji ARD dyrektor berlińskiego Instytutu im. Roberta Kocha Reinhard Burger w ciągu tygodnia w Niemczech zgłoszono w sumie 800 potwierdzonych przypadków choroby, jak i podejrzeń infekcji.

W 276 przypadkach zakażenie ma skomplikowany przebieg. Dwie trzecie chorych to kobiety. Według niemieckich urzędników bakterie te są odporne na antybiotyki.

Według niemieckich mediów informacje o osobach cierpiących z powodu zatruć, wywołanych bakterią EHEC nadchodzą także z innych krajów europejskich. W większości są to osoby, które przebywały w ostatnim czasie w Niemczech.

Bakterie hiszpańskie czy niemieckie?

W czwartek mikrobiolodzy z Hamburga zidentyfikowali źródło zakażeń. Obecność EHEC, czyli groźnego szczepu pałeczek okrężnicy Escherichia coli stwierdzono na ogórkach sałatkowych z Hiszpanii, sprzedawanych na targu hurtowego w Hamburgu. Według mediów pochodziły one prawdopodobnie z dwóch gospodarstw w Andaluzji - w Maladze i Almerii.

Władze hiszpańskie podkreślają, że nie można wykluczać tego, iż ogórki zostały zanieczyszczone w czasie transportu do Niemiec albo już w Niemczech. Zdaniem niemieckich ekspertów jest to jednak mało prawdopodobne. - Coś takiego mogłoby się wydarzyć, gdyby cały transport ogórków, a nawet więcej, wysypało się na ziemię - ocenił przewodniczący Federalnego Stowarzyszenie Kontrolerów Żywności Martin Mueller.

Instytut Roberta Kocha nie wyklucza, że są też inne źródła zakażenia, dlatego nadal odradza spożywanie sałaty, surowych pomidorów i ogórków na północy Niemiec, gdzie z powodu zakażenia EHEC cierpi najwięcej osób.

Hiszpanie nie przyznają się do winy

Dyrektor spółdzielni, Antonio Lavao, zapewnia, że 12 maja Frunet wysłała do Hamburga 180 skrzyń z ogórkami. Cztery dni później spółdzielnia została poinformowana, że podczas wyładunku warzywa wysypały się na ziemię i wtedy - zdaniem dyrekcji spółdzielni - ogórki zostały zarażone bakteriami. - Bakterie nie przyjechały z Hiszpanii, problem mają Niemcy. To tam jest ognisko coli - zapewnia Lavao.

Argumentuje też, że jego spółdzielnia wysyła ogórki do wielu innych, niemieckich miast i w żadnym z nich nikt się nie zaraził. Ponad to w środę niemiecki odbiorca z Hamburga zapewniał, iż ogórki z Frunet są czyste. - Dlaczego teraz okazały się zarażone? - pyta Lavao.

W minionym roku Hiszpania wyeksportowała 450 tysięcy ton ogórków. Ich producenci informują, że od rana wielu odbiorców zrezygnowała z zamówień.

31-latka walczy o życie

Polka, która prawdopodobnie zjadła skażone ogórki z Niemiec nadal przebywa w szczecińskim szpitalu. Na wyraźne polecenie rodziny lekarze nie udzielają informacji na temat jej stanu zdrowia.

Jak dowiedziało się Radio Szczecin, kobieta walczy o życie. Chorobę wywołał jeden ze szczepów pałeczki E. coli.

31-latka nie jest mieszkanką woj. zachodniopomorskiego. Na stałe przebywa u naszych zachodnich sąsiadów, do Polski przyjechała w odwiedziny.

Na terenie Niemiec z powodu infekcji zmarły już 3 osoby. Liczba zachorowań lawinowo rośnie. W środę było już 600 takich przypadków.

Jak poinformowała rzeczniczka szczecińskiego sanepidu Renata Opiela, od czwartku nie stwierdzono kolejnych zatruć na terenie województwa zachodniopomorskiego. Nie ma też sygnałów, o występowaniu bakterii na warzywach.

IAR, to