U około jednej czwartej osób, które niedawno zachorowały, rozwinął się tzw. zespół hemolityczno-mocznicowy (HUS). Może prowadzić do ostrej niewydolności nerek. Ta poważne powikłanie, uderzające w układ moczowy lub/i układ krwionośny, przyczyniło się do śmierci większości z 16 dotychczas zarejestrowanych ofiar zarażeń szczepem pałeczki okrężnicy – relacjonuje agencja Reutera. Wszystkie ofiary – tak podkreśla Reuters – znajdowały się bądź podróżowały na terenie północnych Niemiec.
Większość pochodzi ze Szlezwika-Holsztyna, Dolnej Saksonii, Hamburga, Nadrenii-Północnej Westfalii. Do tej pory w samych Niemczech szczepem EHEC zaraziło się około 1500 osób. Władze wciąż starają się ustalić źródło pochodzenia tej szczególnie zjadliwej bakterii. Niemiecka minister rolnictwa Ilse Aigner odpierała w środę zarzuty, że Niemcy fałszywie oskarżali o źródło zarażeń hiszpańskie ogórki. Jak mówi, na warzywach znaleziono patogeny i należało o tym poinformować.
Władze w Hamburgu, które ogłosiły, że EHEC znajdował się na ogórkach z Hiszpanii teraz przyznał, że chodziło o zupełnie inny szczep – nie zabójczą bakterię, która wywołała falę zakażeń.
Hiszpania rozważa tymczasem wejście na drogę sądową przeciw władzom w Hamburgu w związku z ich pomyłką. Hiszpańscy rolnicy twierdzą, że ponieśli straty w wysokości 200 mln euro w ciągu tygodnia.
agkm, Reuters