Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 23.06.2011

Obama: wycofamy się z Afganistanu do 2014 roku

Obama powiedział, że Amerykanie powinni się teraz skupić na budowie własnego kraju. Nie krył, że powody decyzji są natury finansowej.
Obama: wycofamy się z Afganistanu do 2014 rokufot. PAP/EPA

Do końca 2011 roku do USA ma wrócić ok. 10 tys. żołnierzy, a przed latem 2012 roku - kolejne 33 tysiące. Następnie stopniowo zacznie być wycofywana reszta oddziałów. Proces ten zakończy się do 2014 roku - zapowiedział prezydent.

Do 2014 roku proces transformacji w Afganistanie będzie zakończony i Afgańczycy przejmą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo - dodał. Prezydent USA oświadczył, że misja w Afganistanie zmieni się z wojskowej na wspierającą.

Obecnie w Afganistanie stacjonuje 100 tysięcy Amerykanów, co kosztuje Stany Zjednoczone 10 miliardów dolarów miesięcznie.

Al-Kaida pod presją

Obama ogłosił, że w maju przyszłego roku w Chicago odbędzie się szczyt NATO, poświęcony nowej formie misji w Afganistanie i przyszłości tego kraju.

Zastrzegł, że Al-Kaida nadal jest groźna, więc należy ją "zepchnąć do defensywy. - Nie cofniemy się, dopóki tego nie zrobimy - zapowiedział Obama. Zapewnił też, że Stany Zjednoczone będą współpracować z Pakistanem w zwalczaniu terroryzmu.

Barack Obama mówił też, ze z informacji, zdobytych podczas zatrzymania Osamy bin Ladena wynika, iż Al-Kaida jest pod wielką presją i ma problem w zastępowaniu starych dowódców młodymi.

Szef NATO popiera plan Obamy

Plan, ogłoszony przez prezydenta USA poparł sekretarz obrony Robert Gates. Oświadczył, że plan daje dowódcom wystarczająco środków i czasu do pomyślnego zakończenia misji.

Sekretarz Generalny NATO Anders Fogh Rasmussen z zadowoleniem przyjął plan wycofania wojsk amerykańskich z Afganistanu, przedstawiony przez prezydenta Baracka Obamę. W wydanym oświadczeniu Rasmussen napisał, że "decyzja ta jest naturalnym następstwem" normalizacji sytuacji w Afganistanie. Przypomniał, że zwiększając w grudniu 2009 roku kontyngent amerykański w tym kraju, Stany Zjedoczone wraz z partnerami, którzy wysłali dodatkowe prawie 10 tysięcy żolnierzy, wykazałi determinację w walce z talibami i w budowie afgańskich sił zbronych.

- Afgańskie siły bezpieczeństwa są silniejsze z każdym dniem i przekazanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo miejscowym władzom dokona się do 2104 roku - napisał Sekretarz Generalny NATO. Dodał, że Sojusz Północnatlatycki i Afganistan są rzeczywistymi partnerami i pozostaną nimi nawet po wycofaniu stamtąd wojsk misji stabilizacyjnej.

agkm