Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 29.06.2011

Poncyljusz: PiS i PO chcą, by kraj żył katastrofą

Uważam, że dzisiaj Polacy żyją innymi rzeczami: rynkiem pracy, podatkami, jakością studiów, pracą, – mówił w „Sygnałach Dnia” Paweł Poncyljusz, szef klubu PJN, pytany o raporty o katastrofie.
Paweł PoncyljuszPaweł Poncyljusz Wojciech Kusiński, PR
Posłuchaj
  • Ludzie myślą o swoim życiu, a nie o katastrofie pod Smoleńskiem - rozmowa z Pawłem Poncyljuszem
Czytaj także

W środę poznamy pierwszą część „białej księgi” PiS o katastrofie smoleńskiej, a w ciągu kikunastu dni opinia publiczna ma poznać raport Jerzego Millera. Paweł Poncyljusz, gość „Jedynki” nie spodziewa się rewelacji w raporcie opozycyjnym, autorstwa PiS. – Do raportu (Antoniego) Macierewicza podchodzę spokojnie, od miesięcy wiadomo jakie są tezy – mówił poseł. - Postawił pod ścianą grupę urzędników odpowiedzialnych za tragedię smoleńską. Rozumiem, że w tym duchu ten raport będzie – dodał. Nie wykluczył jednak, że „pojawi się coś ciekawego”, choć nie sądzi, żeby to wpłynęło na zmianę oceny, „kto jest winny”.

Według Pawła Poncyljusza obie partie, i PiS, i PO, są zainteresowane tym, żeby kraj żył w najbliższym czasie katastrofą smoleńską i raportami. - Uważam, że obie partie zrobią wszystko, żeby najbliższe miesiące w debacie politycznej, ale i w rozmowach przy stole, wszystko koncentrowało się wokół tragedii smoleńskiej – ocenia. W jego opinii prawda w tym przypadku nigdy w stu procentach nie będzie znana, bo w tego rodzaju sprawach zawsze pozostaje pewna doza niepewności.

PiS "nie jest zainteresowany rządzeniem"

Paweł Poncyljusz mówił również, że choć notki o PJN zajmują mało miejsca w gazetach, to nie jest najważniejsze. - Kiedy jest awantura, wtedy się dużo pisze – zaznaczył. Jako przykład podał artykuły o Krzysztofie Bondaryku, bo w jego ocenie to „bójka kilku panów poprzez gazetę”. Podkreślił, że PJN nie będzie walczyć poprzez emocje i symbole, a na propozycje programowe.

Paweł Poncyljusz mówi, że PJN jest otwarta na środowiska prawicowe, jest gotowa do współpracy z szeroko rozumianym środowiskiem prawicowych – SKL, UPR, Prawica Rzeczypospolitej. - My jesteśmy gotowi, jeśli chodzi o listy, jeśli koledzy będą zainteresowani zaprezentowaniem swoich osób na tych listach, to można rozmawiać – mówił.

Sam zapowiedział startuje z tego okręgu, w którym jest posłem, z Warszawy.

Paweł Poncyljusz nie dziwi się, że Jarosław Kaczyński, według wywiadu w „Rzeczpospolitej” nie widzi w PJN koalicjanta. - Obrażona duma – mówi Poncyljusz. W jego ocenie szef PiS pogodził się z tym, że nadal będzie siedział w opozycji i „to jest dla niego najwygodniejsza rola.” - Bardzo dobrzy są w narzekaniu i wytykaniu, co rząd zrobi źle – mówi gość „Jedynki”. Zarzucił też PiS, że politycy tej partii nie przedstawiają nowych pomysłów. – To oznacza, że nie są zainteresowani rządzeniem – oświadczył Paweł Poncyljusz.

agkm