Tomasz Nałęcz mówił w „Salonie Politycznym” Trójki, że stanowisko Sejmu i Senatu, które odrzuciły sprawozdanie rady, w niczym prezydenta nie zobowiązuje - To rzeczywiście trudna sytuacja – powiedział. Podkreślił, że problemem nie jest tylko różnica stanowisk, problem wiąże się z oceną KRRiT. – To ciało przypomina organizm nie do końca zdrowy, żeby nie powiedzieć chory – ocenił. Powiedział też, że rada „napiętnowana jest chorobą polityki, i to w sposób widoczny”.
Doradca prezydenta mówił też, że rada po trosze „zdrowieje”, a z drugiej strony , zaznaczył Nałęcz, wynik tego głosowania dla KRRiT jest miażdżący. – Wynik głosowania świadczy o tym, co było. W tej rozmowie prezydent chce się też przekonać, co będzie. Chodzi o to, żeby nie było tak, że rada miesiącami nie będzie mogła zostać wybrana, a państwo tkwi w przesileniu. – dodał.
Równo rok temu Bronisław Komorowski wygrał wybory. Tomasz Nałęcz mówił, że badania pokazują, że ludzie ufają Bronisławowi Komorowskiemu. Czy jest lepszy niż prezydent Aleksander Kwaśniewski? Nałęcz powiedział, że za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego wiele trudnych zadań stało przed Polską, przystąpienie do NATO, do UE. - To moim zdaniem niezwykle udana prezydentura – mówił. I wyraził przekonanie, że w podobnych słowach będzie oceniał prezydenturę Bronisława Komorowskiego, po jej ukończeniu.
agkm