Co dalej z KRRiT? "Prezydent rozwiąże Radę"

Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z IAR przekonuje, że w kwestii KRRiTprezydent nie pokaże swej niezależność od PO. - Jeśli prezydent jest rozsądny to wie, że w jego próby wybijania się na niepodległość w stosunku do PO nikt już nie wierzy. Zamiast bawić się w kotka i myszkę z opinią publiczną, rozwiąże Krajową Rady Radiofonii i Telewizji - przekonuje politolog.

Wojciech Jabłoński jest przekonany, że ogłoszenie przez prezydenta decyzji w ostatnim możliwym terminie to tylko element teatru politycznego. - Myślę, że decyzja już dawno zapadła. Bronisław Komorowski czuje się jak pączek w maśle w chwilach, gdy nawet niezbyt wielkiej wagi decyzję może konsultować, omawiać, posypywać to wszystko pudrem celebry - uważa wykładowca.

Szkoda rozwiązywać KRRiT przed wyborami

Medioznawca, profesor Tadeusz Kowalski uważa, że prezydent nie powinien doprowadzić do rozwiązania Krajowej Rady, gdyż organ ten pełni ważną funkcję w czasie kampanii wyborczej.

Kowalski uważa, że prezydent ma więcej argumentów by przyjąć sprawozdanie Rady. - Zostały powołane rady nadzorcze spółek, są powoływane zarządy mediów publicznych. Zdecydowanie KRRiT przyśpieszyła pracę nad cyfryzacją mediów. Jest pewien dorobek tej Rady - uważa.

Medioznawca przekonuje, że rozwiązanie KRRiT nie doprowadzi do szybkich zmian w mediach publicznych. - Mówiąc językiem politycznym, KRRiT niewiele może zmienić w sytuacji mediów publicznych. Rady Nadzorcze będą funkcjonowały przez najbliższe trzy lata, zarządy spółek zostały w większości uformowane - wylicza ekspert.

Profesor Tadeusz Kowalski przekonuje, że KRRiT powinna pełnić rolę kontrolera mediów publicznych w trakcie zbliżającej się kampanii wyborczej. - W tej instytucji funkcjonuje departament monitoringu, który publikuje raporty. Rada wydaje rozporządzenia w jaki sposób kampania wyborcza może przebiegać w mediach publicznych. Wydaje się, że jest to teraz fundamentalne zadanie KRRiT - przekonuje medioznawca.

W zeszłym tygodniu Bronisław Komorowski zorganizował konsultacje polityczne z szefami klubów parlamentarnych ws. sprawozdania KRRiT za 2010 roku. Jedynie lider SLD Grzegorz Napieralski zachęcał prezydenta do przyjęcia sprawozdania.

Do tej pory sprawozdanie zostało odrzucone przez Sejm i Senat. Jeśli podobną decyzję podejmie prezydent, kadencja wszystkich członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wygaśnie w ciągu 14 dni od głosowania w Sejmie.

IAR,kk