polskieradio.pl
Katarzyna Karaś
14.07.2011
11-latek udusił się sznurem od huśtawki
Do tragicznego wypadku doszło we wsi Warszkowo (Zachodniopomorskie). Chłopiec nie wrócił na obiad. Przez całą noc szukała go rodzina.
sxc.hu/public domain
Nad ranem, około godziny 5, kuzyn chłopca zajrzał za stodołę. Znalazł Michała zaplątanego w sznur huśtawki zrobionej z przerzuconej przez gałąź drzewa liny z pętlą na końcu. 11-latek nie żył.
Prokurator Przemysław Bochyński ze Sławna powiedział "Faktowi", że na ciele dziecka nie znaleziono żadnych obrażeń, które mogłyby wskazywać na zbrodnię. Najprawdopodobniej był to tragiczny wypadek.
Fakt/kk