Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Kamiński 19.07.2011

Rodzina Moskalików złożyła zażalenie na nakaz eksmisji

Rodzina Moskalików dostała nakaz eksmisji, ponieważ dom, w którym mieszka, odzyskała w sądowej bitwie Agnes Trawny. Jednak nowo wskazane mieszkanie im się nie spodobało, więc złożyli zażalenie.
Rodzina Moskalików złożyła zażalenie na nakaz eksmisjifot. SXC

Pełnomocnik Moskalików mecenas Jerzy Erlik skierował pismo do Sądu Okręgowego w Olsztynie. To zażalenie na decyzję o eksmisji z domu w Nartach (warmińsko-mazurskie). 10 lipca minął termin wyprowadzki, do którego rodzina się nie zastosowała. Bardzo źle ocenili standard mieszkania socjalnego, które zaoferowała im gmina. - Przypomina kurnik, nie dom - stwierdzili.

Mecenas oczekuje, że komornik wstrzyma eksmisję aż Moskalikom Lasy Państwowe zapewnią inne mieszkanie. Moskalik to były robotnik leśny. Jego rodzinę w domu Trawny zakwaterowało nadleśnictwo.

- Stosowny pozew w tej sprawie złożyłem do sądu w Szczytnie 2 marca. Poprosiłem wtedy zarówno o wstrzymanie egzekucji komorniczej Moskalików z Nart, jak i o wyznaczenie im lokalu przez Lasy Państwowe. Proces o lokal od Lasów jeszcze nie ruszył, a 6 czerwca sąd oddalił wstrzymanie egzekucji. 13 czerwca złożyłem zażalenie, które dopiero dotarło do Sądu Okręgowego w Olsztynie, który je rozpozna - mówił Erlik.

Sąd najpewniej rozpatrzy zażalenie na niejawnym posiedzeniu nie wcześniej niż za dwa tygodnie. Rodzina nie opuściła lokalu z własnej woli, dlatego teraz komornik w piśmie wyznaczy następny termin - datę przymusowej eksmisji.

Pełnomocnik Agnes Trawny, mecenas Andrzej Jemielita, nie wiąże tego zażalenia z trybem eksmisji komorniczej. - To idzie ustalonym torem - twierdzi mecenas Jemielita. Jego zdaniem, zażalenie nie dotyczy postępowania komorniczego, ale postępowania sądowego w ramach odrębnej sprawy. Nie ma więc podstaw do wstrzymania egzekucji, gdyż nie doszło do naruszenia przepisów. Jemielita przyznał, że Sąd Okręgowy będzie musiał rozpatrzyć zażalenie, ale nie wstrzymuje to biegu postępowania egzekucyjnego.

Mazurka Agnes Trawny wyprowadziła się w latach 70. do Niemiec. Po paroletniej walce w sądzie odzyskała ojcowiznę. Obejmuja ona gospodarstwo, ziemię i las w Nartach. Ostatecznie udało się to w 2005 roku na mocy wyroku Sądu Najwyższego. Jej nieruchomością pod jej nieobecność zarządzało nadleśnictwo. Ono zdecydowało o zakwaterowaniu w nim robotników leśnych - rodzin Moskalików i Głowackich. Decyzję o usunięciu rodzin podjął w zeszłym roku Sąd Okręgowy w Olsztynie. Odłożył jej wykonanie do chwili, aż rodziny otrzymają mieszkania socjalne.

tk