Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Gabriela Skonieczna 27.07.2011

Wypadek w Zwierzyniu. Zawinił człowiek?

Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Krajeńskich prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy kolejowej, do którego doszło we wtorek w miejscowości Zwierzyn.
Wypadek w Zwierzyniu. Zawinił człowiek?PAP/Lech Muszyński

Wagony wjechały tam w budynek PKP, zamieszkiwany przez co najmniej 10 osób. Trzy osoby zginęły: 75-letnia kobieta i 55-letni mężczyzna, znajdujący się w mieszkaniu, w które wbił się jeden z siedmiu wagonów. Trzecia ofiara to 18-letnia dziewczyna, która w chwili wypadku stała na peronie.

Prokuratura przesłuchuje pracowników rozładowujących wagony z kruszywem, które miało trafić do wytwórni mas bitumicznych w Owczarkach (Lubuskie). Wykorzystywana jest ona przy budowie drogi ekspresowej S3. To te wagony wykoleiły się i, siłą rozpędu, uderzyły w budynek mieszkalny należący do PKP.

- Sprawdzamy, czy nie doszło do zaniedbań, które doprowadziły do tego, że wagony, znajdujące się na bocznych torach, ruszyły - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim Dariusz Domarecki.

Jak się nieoficjalnie mówi, zawinił człowiek, operator kolei. Jeśli te informacje się potwierdzą, grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.

Ciepłe posiłki i opieka psychologów

W środę miejsce tragedii odwiedziła wojewoda lubuski Helena Hatka, która spotkała się ze służbami biorącymi udział w akcji oraz mieszkańcami zniszczonego budynku.
Zdecydowali oni, że będą nocować u rodziny i znajomych. Jak powiedział wójt Zwierzyna Eugeniusz Krzyżanowski, na razie nie przyjęli zastępczych mieszkań oferowanych przez PKP. Poszkodowani otrzymują od gminy ciepłe posiłki, są także pod opieką psychologów.

- Musimy zabezpieczyć strop budynku parterowego, w który wjechał wagon, bo inaczej może on się osunąć. Dopiero potem wrócimy do odgruzowywania - powiedział Tomasz Górniak ze strzeleckiej straży pożarnej. Do zdarzenia doszło we wtorek po godz. 22.

Na bocznych szynach stało siedem wagonów towarowych, które, jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, przejechały ok. 2-3 km i zjechały ze wzniesienia.

PAP, infogorzow.com, gs